DTM: podium w Zolder nadzieją Kubicy na przyszłość? Rewolucja serii może pomóc Polakowi
Robert Kubica (Orlen Team ART) w miniony weekend zajął trzecie miejsce na belgijskim torze Zolder w wyścigu DTM. Dla Polaka było to pierwsze podium w tegorocznym sezonie, którego z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Nadzieją dla Kubicy są zmiany w niemieckiej serii, które będą widoczne w 2021 roku.
2020-10-20, 11:40
- Robert Kubica w klasyfikacji generalnej DTM zajmuje 16. miejsce z dorobkiem 16 pkt. Liderem "generalki" jest Rene Rast (304 pt) przed Nico Muellerem (285 pkt)
- Na Zolder Polak zdobył pierwsze podium w swojej karierze podczas startów w DTM
- W klasyfikacji producentów pewnie prowadzi Audi przed BMW
- Ostatnia runda tegorocznego sezonu DTM odbędzie się torze Hockenheimring w dniach 7-8 listopada
Powiązany Artykuł
DTM: rewelacyjny występ Roberta Kubicy. Polak na podium w Zolder
Kubica w sezonie 2020 łączy obowiązki kierowcy rezerwowego i rozwojowego w zespole Formuły 1 Alfa Romeo Racing Orlen z jazdą w DTM. Dla Polaka nie jest to zbyt udany sezon, tym bardziej, że pierwsze punkty w niemieckiej serii zdobył dopiero w holenderskim Assen - siódmej rundzie tegorocznego cyklu. W większości rund kierowca Orlen Team ART plasował się pod koniec stawki. Dopiero w Zolder krakowianin po raz pierwszy w karierze poczuł smak podium w DTM, startując w swoim 16. wyścigu w tej serii.
Jeszcze przed startem sezonu DTM Kubica podkreślał, że nie należy spodziewać się cudów i będzie bardzo ciężko, tym bardziej, że krakowianin trafił do prywatnego zespołu BMW, który znacznie odstawał od fabrycznych ekip. Tym bardziej obecny sezon pokazał, że bawarska marka została zdominowana przez głównego konkurenta Audi.
Dla Kubicy występy w DTM są zupełnie nowym doświadczeniem. Od początku Polak ze wsparciem koncernu PKN Orlen wiedział, że to nie będzie łatwe zadanie. W serii już wcześniej dominowały ekipy BMW i Audi. W przypadku kierowców byli już sprawdzeni weterani, jak choćby obrońca tytułu Rene Rast, który zmierza po kolejny triumf w sezonie DTM 2020.
Szansą dla polskiego kierowcy Formuły 1 jest przyszłoroczny cykl, w którym dojdzie do kilku istotnych zmian. Kubica niejednokrotnie podkreślał, że jego celem jest jazda w F1, jednak z tym może być ciężko, ponieważ do bram "królowe motorsportu" pukają kolejni, młodzi kierowcy. Pozostanie w DTM na kolejny rok nie byłoby złą opcją, tym bardziej, że Polak poznał już tajniki niemieckiej serii.
REKLAMA
Od sezonu 2021 w DTM nie będzie już Audi, które rezygnuje z programu DTM. W nowym formacie kierowcy będą rywalizowali za kierownicą zmodyfikowanych aut GT3, tzw. GT Pro. Znikną również ekipy fabryczny, ale w praktyce nadal będą występowały, wspierając prywatne teamy. Podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej szef DTM, Gerhard Berger przyznał również, że do rywalizacji dołączą inni producenci, którzy mają wspierać prywatne zespoły.
Trzecie miejsce w Zolder może być nadzieją Roberta Kubicy i Orlen Team ART na przyszłoroczny sezon. W obliczu nadchodzących zmian w DTM Polak ma już niewielką przewagę w postaci wiedzy. To już spory krok przed nową konkurencją.
- KALENDARZ DTM w sezonie 2020
- Robert Kubica w DTM. Czym charakteryzuje się nowa seria Polaka?
- DTM: nieustępliwy Kubica na podium. "Daje radę, po tylu latach cierpienia zaświeci jeszcze nad nim słońce"
- Formuła 1. Kubica: nie chcę wracać po to, żeby ciągle być ostatni
- WRC: plotki o starcie Roberta Kubicy na Monzy
pepe
REKLAMA
REKLAMA