ATP Finals: Miedwiediew ograł Djokovicia. Rosjanin zameldował się w półfinale

Lider światowego rankingu tenisistów Serb Novak Djoković przegrał z Daniiłem Miedwiediewem 3:6, 3:6 w drugim środowym meczu Grupy Tokio 1970 turnieju ATP Finals w Londynie. Rosjanin jest już pewny awansu do półfinału.

2020-11-18, 23:48

ATP Finals: Miedwiediew ograł Djokovicia. Rosjanin zameldował się w półfinale

W drugim spotkaniu Alexander Zverev pokonał Argentyńczyka Diego Schwartzmana 6:3, 4:6, 6:3. Niemiec w ostatniej serii pojedynków grupowych zmierzy się z Djokoviciem i jego zwycięzca zapewni sobie miejsce w czołowej czwórce imprezy.

Czwarty w klasyfikacji tenisistów Miedwiediew pod koniec sezonu prezentuje świetną dyspozycję, m.in. triumfował w prestiżowym turniej serii ATP Masters 1000 w paryskiej hali Bercy. 24-letni Rosjanin ma też sposób na "Djoko", bo wygrał z nim trzy z ostatnich czterech potyczek.

W środę pomogło mu w sukcesie 10 asów serwisowych oraz imponująca seria siedmiu wygranych gemów od stanu 2:3 w pierwszej partii do 3:0 w drugiej.

REKLAMA

- To był decydujący fragment tego meczu. Przegrałem siedem kolejnych gemów, bardzo złych w moim wykonaniu. Nie mogę sobie pozwalać na takie przestoje w rywalizacji z czołowym tenisistą globu, bo on to wykorzysta. I tak dziś było. Rywal zrobił to, co do niego należało, wygrał zasłużenie. Ja zagrałem po prostu słabo - przyznał Serb.

Z kolei Zverev, triumfator mastersa z 2018 roku, musiał w środę wygrać, by przedłużyć nadzieje na awans do półfinału. Dokonał tego po 131 minutach gry.

- Najbardziej cieszę się z tego, że zagrałem lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Z Diego nigdy nie jest łatwo, to wymagający rywal. Ważne, że wciąż mam szansę na półfinał i w potyczce z Novakiem Djokoviciem nie będę miał nic do stracenia - przyznał Niemiec po trzeciej wygranej w piątej konfrontacji ze Schwartzmanem.

Czytaj także:

Już we wtorek udział w półfinale zapewnił sobie Austriak Dominic Thiem z Grupy Londyn 2020.

W Londynie rywalizują także debliści. W środę drugie zwycięstwo w Grupie Boba Bryana odnieśli Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos. Po dwugodzinnym pojedynku pokonali Chorwata Mate Pavica oraz Brazylijczyka Bruno Soaresa 7:6 (7-4), 6:7 (4-7), 10-8 i jedną nogą są już w czołowej czwórce.

Szans na awans do półfinału po dwóch porażkach nie mają już występujący w Grupie Mike'a Bryana Łukasz Kubot i Marcelo Melo.

Format turnieju masters od lat się nie zmienia. Najlepsi singliści i debliści sezonu rywalizują w dwóch grupach, z których po dwóch czołowych tenisistów i dwie najlepsze pary awansują do półfinałów.

REKLAMA

Wyniki środowych meczów:

singiel - Grupa Tokio 1970
Alexander Zverev (Niemcy) - Diego Schwartzman (Argentyna) 6:3, 4:6, 6:3
Daniił Miedwiediew (Rosja) - Novak Djokovic (Serbia) 6:3, 6:3
debel – Grupa Boba Bryana
Marcel Granollers, Horacio Zeballos (Hiszpania, Argentyna) - Mate Pavic, Bruno Soares (Chorwacja,
Brazylia) 7:6 (7-4), 6:7 (4-7), 10-8
Juergen Melzer, Edouard Roger-Vasselin (Austria, Francja) - John Peers, Michael Venus (Australia,
Nowa Zelandia) 2:6, 7:6 (7-4), 12-10

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej