Ekstraklasa: Zagłębie zmarnowało zaliczkę. Stal pokazała charakter
W meczu 10. kolejki Ekstraklasy Zagłębie Lubin nie zdołało sięgnąć po komplet punktów. Stal Mielec, która grała w delegacji, zdołała zremisować 2:2.
2020-11-21, 20:00
Zagłębie prowadziło już 2:0, ale zdołało zdobyć tylko punkt. W Lubinie po raz pierwszy Stal poprowadził trener Leszek Ojrzyński a ozdobą spotkania był piękny gol z rzutu wolnego Petteri Forsella.
Oba zespoły starały się grać ofensywnie, ale to ataki gospodarzy były bardziej składne i spokojniejsze. Lubinianie wyraźnie wyczekiwali na błąd przeciwników i się doczekali. Obrońcy Stali „złamali linię” obrony i po prostopadłym podaniu Łukasza Poręby w idealnej sytuacji znalazł się Kacper Chodyna. Młodzieżowiec Zagłębia nie zastanawiała się, huknął ile sił i było 1:0.
Gol zmienił nieco obraz gry. Stal nie grała już tak odważnie i optyczną przewagę uzyskali gospodarze. Lubinianie nie narzucili jednak wysokiego tempa, spokojnie rozgrywali swoje ataki i wyczekiwali na kolejne błędy rywali. I taka taktyka przyniosła drugiego gola.
Maciej Domański po rzucie rożnym, zamiast wybić piłkę, próbował ją przyjąć i uczynił to tak fatalnie, że trafiła do Lubomira Guldana. Kapitan Zagłębia idealnie dograł do wbiegającego Sasy Balicia, a ten mierzonym strzałem głową nie dał szans Rafałowi Strączkowi.
REKLAMA
Wydawało się, że skoro pierwszy gol tak mocno podłamał Stal, to drugi może już ją zupełnie złamać i "zamknąć” mecz. Tak się nie stało, bo trzy minuty później było już tylko 2:1. Po akcji Mateusza Maka obrońcy Zagłębia tak wybijali piłkę, że ta trafiła do Domańskiego. Pomocnik gości od razu uderzył, piłka jeszcze odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
Pięć minut po wznowieniu gry po przerwie było już 2:2. Stal wywalczyła rzut wolny około 30 metrów od bramki. Do piłki podszedł Forsell, który dopiero w drugiej połowie pojawił się na boisku. Fin w swoim stylu huknął i Dominik Hładun musiał sięgać do siatki.
REKLAMA
Kolejne fragmenty meczu mogły się podobać, bo obie ekipy nie myślały bronić remisu i starały się atakować. Optyczną przewagę ponownie miało Zagłębie, ale kontry gości były bardzo groźne.
Dla gospodarzy dwie świetne okazje miał Filip Starzyński i za każdym razem posyłał piłkę w trybuny. Ze strony Stali blisko trafienia do siatki był Paweł Tomczyk, którzy strzelał z pola karnego i gospodarze tylko dzięki świetnemu refleksowi Hładuna zawdzięczali, że nie stracili trzeciego gola.
Sędzia do regulaminowego czasu doliczył aż sześć minut i cały ten czas gra toczyła się na połowie Stali, ale lubinianom nie udało się już pokonać Strączka.
- TABELA, TERMINARZ i WYNIKI Ekstraklasy
- Ekstraklasa: Kacper Skibicki zakażony koronawirusem. Nie zadebiutuje w kadrze
- Ekstraklasa: zawodnicy Śląska Wrocław oddali osocze dla chorych na COVID-19. "Pokazali, że są nie tylko piłkarzami"
- Ekstraklasa: Kacper Kozłowski trafi do Legii? Talent Pogoni na celowniku mistrza
- Ekstraklasa: prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski ma nową funkcję w polskiej piłce
Posłuchaj
Posłuchaj
KGHM Zagłębie Lubin – PGE FKS Stal Mielec 2:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Kacper Chodyna (17), 2:0 Sasa Balic (34-głową), 2:1 Maciej Domański (37), 2:2 Petteri Forsell (50).
Żółta kartka – KGHM Zagłębie Lubin: Lorenco Simić. PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Mak, Mateusz Żyro, Jakub Wróbel.
REKLAMA
Żółtą kartką upomniany został również trener KGHM Zagłębia Lubin Martin Sevela.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Mecz bez udziału publiczności.
KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Kacper Chodyna, Lorenco Simić, Lubomir Guldan, Sasa Balić – Patryk Szysz, Jakub Żubrowski (65. Jewgienij Baszkirow), Łukasz Poręba, Filip Starzyński, Adam Ratajczyk (65. Jakub Bednarczyk) – Samuel Mraz (81. Rok Sirk).
PGE FKS Stal Mielec: Rafał Strączek – Marcin Flis, Mateusz Żyro, Bożidar Czorbadżijski (81. Martin Sus), Kamil Kościelny - Mateusz Mak (67. Jakub Wróbel), Grzegorz Tomasiewicz, Mateusz Matras, Maciej Domański, Andreja Prokić (46. Petteri Forsell) - Łukasz Zjawiński (46. Paweł Tomczyk).
REKLAMA
Program 10. kolejki:
sobota, 21 listopada
KGHM Zagłębie Lubin - Stal Mielec 2:2
Warta Poznań - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
niedziela, 22 listopada
Lech Poznań - Raków Częstochowa (12.30)
Cracovia - Legia Warszawa (17.30)
poniedziałek, 23 listopada
Piast Gliwice - Lechia Gdańsk (18.00)
Jagiellonia Białystok - Wisła Płock (20.30)
Rozegrane awansem:
sobota, 7 listopada Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0:0
REKLAMA
poniedziałek, 9 listopada Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (0:1)
Program zaległych meczów 9. kolejki:
piątek, 20 listopada
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 3:2 (0:1)
Górnik Zabrze - Piast Gliwice 1:2 (0:1)
wtorek, 24 listopada Podbeskidzie Bielsko-Biała - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)
REKLAMA
środa, 2 grudnia Wisła Płock - Pogoń Szczecin (20.30)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Raków Częstochowa 9 6 2 1 20- 9 20 +11
2. Legia Warszawa 9 6 1 2 14- 9 19 +5
3. Górnik Zabrze 10 5 2 3 15-10 17 +5
4. Lechia Gdańsk 9 5 1 3 17-13 16 +4
5. Pogoń Szczecin 8 4 3 1 10- 5 15 +5
6. KGHM Zagłębie Lubin 9 4 3 2 12- 9 15 +3
7. Śląsk Wrocław 10 4 2 4 15-12 14 +3
8. Warta Poznań 10 4 1 5 8-10 13 -2
9. Jagiellonia Białystok 9 3 2 4 9-13 11 -4
10. Wisła Kraków 10 2 4 4 15-14 10 +1
11. Cracovia Kraków 9 3 5 1 14-12 9 +2
12. Lech Poznań 8 2 3 3 14-13 9 +1
13. Wisła Płock 8 2 3 3 10-12 9 -2
14. PGE FKS Stal Mielec 10 1 3 6 10-22 6 -12
. Podbeskidzie Bielsko-Biała 9 1 3 5 10-22 6 -12
16. Piast Gliwice 9 1 2 6 7-15 5 -8
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję
ps
REKLAMA