Puchar Niemiec: Bayern Monachium w szoku po sensacyjnej porażce z Holstein Kiel

- To potężne rozczarowanie. Pokazaliśmy na boisku determinację, dlatego to tym bardziej irytujące, że straciliśmy gola na 2:2 w ostatniej akcji spotkania. Kończymy przygodę z Pucharem Niemiec i mamy bardzo dużo pracy przed sobą - mówił Hansi Flick, trener Bayernu Monachium, po sensacyjnej porażce mistrzów Niemiec w pucharowym starciu z drugoligowcem Holstein Kiel.  

2021-01-14, 10:07

Puchar Niemiec: Bayern Monachium w szoku po sensacyjnej porażce z  Holstein Kiel
  • Obrońcy tytułu Bayern Monachium sensacyjnie przegrali w trzeciej rundzie piłkarskiego Pucharu Niemiec. Bawarczycy odpadli na wyjeździe po rzutach karnych z drugoligowym Holstein Kiel
  • Robert Lewandowski pojawił się na boisku w 74. minucie


Lewandowski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a na boisko wszedł w 74. minucie. Wówczas faworyzowany Bayern prowadził z ekipą z Kilonii jeszcze 2:1.

Powiązany Artykuł

PAP Puchar Lewandowski 1200 (1).jpg
Puchar Niemiec: sensacja w Kilonii. Drugoligowiec odprawił Bayern Lewandowskiego


W 14. minucie do siatki gospodarzy trafił Serge Gnabry, w 37. wyrównał pomocnik Fin Bartels, a na początku drugiej połowy gola dla Bawarczyków strzelił Leroy Sane.

Spotkanie rozgrywano w trudnych warunkach, przy silnym wietrze i padającym śniegu, choć murawa była w dobrym stanie. Ambitni gospodarze cały czas dążyli do zmiany rezultatu i w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry dopięli swego.

Po dośrodkowaniu z lewej strony gola głową strzelił Hauke Wahl. Trener Bayernu Hansi Flick, oglądający mecz w grubej czapce, złapał się za głowę...

Dogrywka nie przyniosła goli, więc o wszystkim musiały zdecydować rzuty karne. W pięciu pierwszych seriach nikt się pomylił. Lewandowski podszedł jako pierwszy - grecki golkiper Ioannis Gelios wyczuł jego intencję i był dość bliski odbicia piłki, ale ta wpadła tuż obok słupka.

Przy stanie 5-5 w serii karnych pomylił się Hiszpan Marc Roca, wprowadzony pod koniec drugiej połowy - jego strzał obronił Gelios. Po chwili Bartels wykorzystał "jedenastkę" dla gospodarzy i sensacja stała się faktem.



- Przez cały czas wierzyliśmy, że dziś wieczorem możemy sprawić wielką niespodziankę. Powiedzieliśmy sobie, że wykorzystamy wszystkie rzuty karne i tak zrobiliśmy. Ale ogólnie myślę, że zanotowaliśmy bardzo dobry występ i zasłużyliśmy na ten awans - przyznał Bartels, jeden z bohaterów wieczoru.

Podczas konferencji prasowej trener Bayernu nie krył zawodu.

REKLAMA

- Jesteśmy w szoku. To potężne rozczarowanie. Pokazaliśmy na boisku determinację, dlatego to tym bardziej irytujące, że straciliśmy gola na 2:2 w ostatniej akcji spotkania. Kończymy przygodę z Pucharem Niemiec i mamy bardzo dużo pracy przed sobą. Musimy być w defensywie bardziej zwarci, zamykać przestrzenie i grać skuteczniej pressingiem – mówił Hansi Flick.

W szampańskich nastrojach byli z kolei piłkarze gospodarzy. – Nie wierzyliśmy w to przed pierwszym gwizdkiem. Mamy za sobą świetny mecz, dokonaliśmy cudu, to było niesamowite! Nie mieliśmy nic do stracenia, wyeliminowaliśmy Bayern Monachium. W szatni poleje się piwo! – odpowiadał rozemocjonowany kapitan Holstein, Hauke Wahl.

Powiązany Artykuł

PAP Lewandowski 1200.jpg
Bundesliga: Robert Lewandowski zostanie w Bayernie na dłużej?

Bayern po raz pierwszy od 17 lat poniósł porażkę w Pucharze Niemiec z drużyną z niższej klasy.

Monachijski klub jest rekordzistą pod względem triumfów w tych rozrywkach - sięgnął po Puchar Niemiec 20 razy.

W poprzednich sezonie Bayern wygrał również m.in. Ligę Mistrzów i triumfował w Bundeslidze, w której obecnie jest liderem po 15. kolejce.

Holstein zajmuje trzecie miejsce w drugiej lidze.

W kolejnej rundzie Pucharu Niemiec rywalem tej drużyny będzie również drugoligowy Darmstadt 98.

Czytaj także:

/ah 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej