PŚ w skokach: Polacy bez trenera Doleżala w Klingenthal. Małysz uspokaja

Reprezentacja polskich skoczków do niemieckiego Klingenthal udała się bez trenera Michala Doleżala. Powody absencji czeskiego szkoleniowca wyjaśnił w rozmowie ze "Skijumping.pl" Adam Małysz.

2021-02-06, 09:22

PŚ w skokach: Polacy bez trenera Doleżala w Klingenthal. Małysz uspokaja — Michal Doleżal. Foto: FORUM

Michal Doleżal prowadzi kadrę od 2019 roku, kiedy przejął obowiązki po Stefanie Horngacherze
Po Klingenthal zawodnicy będą rywalizować - po raz drugi już w tym sezonie - w Zakopanem (13-14 lutego)

W trakcie piątkowego prologu sygnał biało-czerwonym z wieży trenerskiej dawał Grzegorz Sobczyk, jeden z asystentów Doleżala, któremu towarzyszył Andrzej Zapotoczny. - Powodem nieobecności trenera Doleżala są sprawy rodzinne. Miał to zaplanowane od dawna - mówi "Skijumping.pl" Adam Małysz, pełniący funkcję dyrektora koordynatora ds. skoków i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.

Powiązany Artykuł

skoki grafika baner pś skoki artykolowka.jpg

PUCHAR ŚWIATA W SKOKACH NARCIARSKICH 2020/2021

W prologu na Vogtland Arenie wystąpiło siedmiu reprezentantów Polski - Tomasz Pilch (117 metrów, 36. miejsce), Jakub Wolny (130 m, 18.), Klemens Murańka (126,5 m, 30.), Andrzej Stękała (135 m, 7.), Dawid Kubacki (138 m, 3.), Piotr Żyła (127,5 m, 20.) oraz Kamil Stoch (129 m, 12.). Najlepszym w prologu okazał się lider PŚ Norweg Halvor Egner Granerud.

Na zawody w Klingenthal trener polskiej kadry dokonał tylko jednej zmiany. Miejsce Aleksandra Zniszczoła zajął Tomasz Pilch.

Początek sobotniej serii godz. 14.30.

REKLAMA

Program PŚ w Klingenthal: