MŚJ w narciarstwie klasycznym: Polskie medalistki dumne i szczęśliwe. Monika Skinder: To dla nas wspaniały dzień
Biegaczka narciarska Monika Skinder zdobyła złoty medal w sprincie techniką klasyczną podczas rozgrywanych w fińskim Vuokatti mistrzostw świata juniorów. Trzecie miejsce zajęła Karolina Kaleta. Obie reprezentantki Polski nie ukrywały radości ze swoich rezultatów, ale zapowiedziały też walkę o kolejne dobre wyniki.
2021-02-09, 17:11
- Po zdobyciu dwóch medali w polskiej ekipie zapanowała radość
- Obie biegaczki zapewniają, że to nie jest ich ostatnie słowo i chcą potwierdzić dobrą formę w kolejnych startach
Powiązany Artykuł
Biało-czerwone świetnie spisały się w pierwszej biegowej konkurencji mistrzostw. Polki dominowały od początku. Wygrały swoje biegi ćwierćfinałowe, a w półfinale, w którym biegły razem zajęły dwa pierwsze miejsca. Zwyciężyła Skinder, a trzecia była Karolina Kaleta, która straciła zaledwie dwie setne sekundy do Szwedki Moi Hansson.
Skinder w euforii
Monika Skinder przyznała, że to były Monika Skinder przyznała, że to były perfekcyjne biegi w ich wykonaniu.
- Ułożyły się po naszej myśli. Udało nam się kontrolować każdy z tych biegów - przyznała. - Cała nasza grupa cieszy się, że we dwójkę byłyśmy na podium, bo nigdy wcześniej nie zdarzyło się to Polkom. To dla nas wspaniały dzień - zauważyła mistrzyni świata juniorek.
REKLAMA
Posłuchaj
Co przesądziło o sukcesie naszych reprezentantek?
- Miałyśmy perfekcyjnie przygotowane narty. Taktyka prowadzenia w każdym biegu od początku też nie zawiodła - wyjaśniała zwyciężczyni.
REKLAMA
Skinder liczy też na kolejne biegi i wierzy, że stać ją na medale.
- Odpuszczamy 5 kilometrów "łyżwą" (techniką dowolną - przyp. red.), żeby bardziej skupić się na sztafecie, gdzie mamy większe szanse. Będziemy też skupiać się na "piętnastce" klasykiem - poinformowała.
REKLAMA
Posłuchaj
Kaleta nie spodziewała się medalu
Powody do radości miała też 18-letnia Kaleta, którą od srebrnego medalu dzieliły ledwo dwie setne sekundy.
- Jeszcze to do mnie nie dociera. Naprawdę jestem zadowolona, nie spodziewałam się medalu. Skupiałam się na tym, żeby poprawić wynik z tamtego roku - tłumaczyła.
REKLAMA
Posłuchaj
Karolina Kaleta zamierza startować w kolejnych biegach mistrzostw świata i też liczy na dobre wyniki.
- Jutro wolne, potem 5 kilometrów łyżwą. Następnie sztafeta i 15 kilometrów klasykiem - wyliczała kolejne biegi, w których weźmie udział.
REKLAMA
Posłuchaj
Kwalifikacji we wtorek nie przebrnęły 46. Hanna Popko i 49. Daria Szkurat. Wśród juniorów sprint wygrał Fin Niilo Moilanen. Łukasz Gazurek odpadł w ćwierćfinale i został sklasyfikowany na 20. pozycji.
/empe
REKLAMA