Ekstraklasa: Cracovia przełamuje fatalną serię, Podbeskidzie może czuć niedosyt

2021-02-13, 17:29

Ekstraklasa: Cracovia przełamuje fatalną serię, Podbeskidzie może czuć niedosyt
Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

W pierwszym sobotnim meczu 17. kolejki Ekstraklasy piłkarze Cracovii przerwali serię trzech kolejnych porażek, remisując 1:1 w meczu 17. kolejki ekstraklasy z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1.

Pomimo ujemnej temperatury i opadów śniegu murawa stadionu w Krakowie została nieźle przygotowana.

Goście wystąpili w tym meczu bez swojego najlepszego napastnika – Kamila Bilińskiego, który musiał pauzować za żółte kartki. Zastąpił go debiutujący w Podbeskidziu Peter Wilson. Liberyjczyk ostatnio reprezentował barwy Sheriffa Tiraspol. W jego poczynaniach widać było, że nie jest jeszcze zagrany z nowym zespołem.

Mimo to Podbeskidzie w pierwszej fazie meczu sprawiało nieco lepsze wrażenie. Efektem tego był gol strzelony przez Jakuba Horę. Czech wykorzystał znakomite podanie Michała Rzuchowskiego i w sytuacji sam na sam nie dał szans Karolowi Niemczyckiemu.

W 34. minucie Rzuchowski mógł podwyższyć prowadzenie, ale tym razem bramkarz Cracovii popisał się udaną interwencją.

Trener gospodarzy Michał Probierz jeszcze przed przerwą dokonał zmiany wprowadzając za Patryka Zauchę Thiago, a na lewą obronę przesunął Sergiu Hancę.

Cracovia zaczęła grać lepiej i stwarzać zagrożenie pod bramką Michala Peskovicia. Wyrównujący gol był jednak efektem nieodpowiedzialnego zachowania Gergo Kocsisa. Węgier uderzył łokciem w twarz Dawida Szymonowicza i arbiter, po obejrzeniu zajścia na monitorze podyktował rzut karny. "Jedenastkę" pewnym strzałem wykorzystał Pelle van Amersfoort.

W 63. minucie Kocsis po raz kolejny się nie popisał. Za faul w środku boiska otrzymał drugą żółtą kartkę i goście musieli grać w dziesięciu.


Posłuchaj

Szkoleniowiec Podbeskidzia Robert Kasperczyk chwalił piłkarzy swojego zespołu oraz rywali (IAR) 0:32
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Trener Michał Probierz tłumaczył, że jego zespół grał lepiej po przeprowadzonych zmianach (IAR) 0:25
+
Dodaj do playlisty

  

Gospodarze nie potrafili wykorzystać tej liczebnej przewagi, a w 84. minucie siły się wyrównały, gdyż czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję Marko Roginiciu otrzymał Ivan Marquez.

W końcówce było sporo emocji, a bliscy wygranej byli goście. Już w doliczonym czasie gry Dominik Frelek, po podaniu od Roginicia, strzelając do pustej bramki trafił w słupek.

Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:1).

Bramki: 0:1 Jakub Hora (25), 1:1 Pelle van Amersfoort (42-karny).

Żółta kartka - Cracovia: Rivaldinho, Pelle van Amersfoort. Podbeskidzie Bielsko-Biała: Marko Roginic, Gergo Kocsis, Jakub Hora. Czerwona kartka za drugą żółtą - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Gergo Kocsis (63). Czerwona kartka - Cracovia Kraków: Ivan Marquez (84-faul).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Mecz bez udziału publiczności.

Cracovia: Karol Niemczycki - Cornel Rapa, Dawid Szymonowicz, Ivan Marquez, Patryk Zaucha (33. Thiago) - Ivan Fiolić (72. Daniel Pik), Damir Sadiković, Pelle van Amersfoort, Florian Loshaj, Sergiu Hanca - Rivaldinho (72. Filip Piszczek).

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Pesković - Filip Modelski, Rafał Janicki, Milan Rundić, Peter Mamić - Gergo Kocsis, Michał Rzuchowski - Maksymilian Sitek (58. Dominik Frelek), Jakub Hora (70. Karol Danielak), Marko Roginić - Peter Wilson (58. Mateusz Marzec).

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej