PŚ w skokach: Polacy czują niedosyt po Zakopanem. Doleżal podał skład na mistrzostwa świata

- Jest niedosyt, bo po prologu wydawało mi się, że potem nie może braknąć tego błysku - powiedział po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem najlepszy z Polaków Dawid Kubacki, który był szósty. Zwyciężył Norweg Halvor Egner Granerud.

2021-02-14, 20:52

PŚ w skokach: Polacy czują niedosyt po Zakopanem. Doleżal podał skład na mistrzostwa świata
Dawid Kubacki. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Kubacki (128 i 137 m) wcześniej wygrał prolog, jednak podczas konkursu wyraźnie trafił na nienajlepsze warunki. Przed pierwszą próbą był nawet dwukrotnie cofany z belki startowej.

Powiązany Artykuł

skoki grafika baner pś skoki artykolowka.jpg
PUCHAR ŚWIATA W SKOKACH NARCIARSKICH 2020/2021 - SERWIS SPECJALNY

- W pierwszej serii nie miałem zbyt dobrej pozycji najazdowej, więc i na progu nie było najlepiej. Drugi skok wydawał mi się całkiem dobry, ale tak do końca nie wiem dlaczego, mimo wszystko, nie poleciałem te kilka metrów dalej - ocenił swój występ zawodnik TS Wisła Zakopane.

Dodał, że jednak jest dobrej myśli.

REKLAMA

- Obecna sytuacja mnie jakoś specjalnie nie stresuje, bo te błędy, które gdzieś tam czasem się pojawiają są drobne i nie tak trudne do poprawienia - zakończył.

19. w serii finałowej był Klemens Murańka (130,5 i 125,5 m).

- Źle nie było, ale oczywiście mogło być lepiej. Ze skoków jestem dosyć zadowolony. W drugim trochę brakło odległości, no i warunki, zwłaszcza kręcący wiatr, też nie pomagały - podsumował.

23. miejsce zajął Kamil Stoch (128 i 124 m).

REKLAMA

- Tak właściwie nie wiem, co tu nie zadziałało. Niby po wczorajszym starcie wszystko było z trenerem omówione, poprawki wprowadzone, a ze skoku na skok miałem wrażenie, że się cofam - stwierdził.


Posłuchaj

Doležal skomentował słabszą dyspozycję Kamila Stocha (IAR) 0:15
+
Dodaj do playlisty

 

Skoczek zakopiańskiego KS Eve-nement nie traci jednak dobrego nastroju:

- Czuję, że to wszystko jest spokojnie do nadrobienia. W Zakopanem mi po prostu nie szło, ale tak to w sporcie po prostu bywa - przyznał.

REKLAMA

Andrzej Stękała w pierwszej serii uzyskał odległość 131,5 m, jednak z powodu niewłaściwej w stosunku do masy ciała długości nart został zdyskwalifikowany.


Posłuchaj

Michal Doležal przyznał, że jego podopieczni mogli zaprezentować się lepiej (IAR) 0:11
+
Dodaj do playlisty

 

- Zabrakło mi wagi, a wtedy narty stają się według przepisów zbyt długie. Tak do końca nie wiemy jak z tą niedowagą jest, bo w diecie nic nie zmieniałem. Być może to stres, czy nawet radość z wczorajszego podium mogły spowodować utratę tego kilograma. Starałem się to nadrobić pijąc wodę, no ale jak widać nie udało się - wyjaśnił zawodnik zakopiańskiego AZS, który dzień wcześniej stanął na drugim stopniu podium.

Do serii finałowej nie awansowali 33. Piotr Żyła (120 m), 35. Jakub Wolny (122,5 m) i 37. Paweł Wąsek (124 m).

REKLAMA

Po konkursie trener Michal Doleżal podał częściowy skład na mistrzostwa świata w Oberstdorfie (23 lutego - 7 marca). Do Niemiec pojadą Stoch, Kubacki, Żyła, Stękała i Murańka. Szkoleniowiec nie podjął jeszcze decyzji co do szóstego reprezentanta, oraz składu na najbliższe zawody w rumuńskim Rasnovie.

Czytaj dalej:

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzący Halvor Egner Granerud (1542 pkt.) wyprzedza o 525 punktów Niemca Markusa Eisenbichlera. Trzeci jest Kamil Stoch (864 pkt), szósty Dawid Kubacki (708), a siódmy Piotr Żyła (698).

Na czele Pucharu Narodów znajdują się Norwegowie (4729 pkt) przed Polakami (4126) i Niemcami (3204).

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej