UFC 259: Błachowicz wypunktował Adesanyę. "Czułem, że ta walka jest moja"

- Nie było łatwo, to była ciężka walka. Muszę ją obejrzeć. Czułem, że ta walka jest moja - przyznał w rozmowie z "Polsat Sport" Jan Błachowicz, który obronił tytuł mistrza UFC w kategorii półciężkiej, wygrywając w Las Vegas z niepokonanym dotąd Nigeryjczykiem Israelem Adesanyą. 

2021-03-07, 08:45

UFC 259: Błachowicz wypunktował Adesanyę. "Czułem, że ta walka jest moja"
Jan Błachowicz (L) oraz pochodzący z Nigerii Israel Adesanya . Foto: PAP/Marcin Cholewiński
  • Jan Błachowicz obronił mistrzowski pas UFC w kategorii półciężkiej 
  • Polak przyznał, że podobnie jak Israel Adesanya odczuł trudy tej walki 

- Czułem, że dużo kopie. Ja trochę tym boksem "gryzłem". Te dwie ostatnie rundy były na sto procent dla mnie. Nie było łatwo, to była ciężka walka. Muszę ją obejrzeć. Czułem, że ta walka jest moja. Powinienem był szybciej ruszyć z tym boksem na niego, ale to był jeden z najlepszych zawodników na świecie, bo teraz ja nim jestem. Czułem się dobrze. Może powinienem był trochę więcej z siebie dać - przyznał Błachowicz w rozmowie z "Polsat Sport". 

Powiązany Artykuł

PAP Błachowicz 1200.jpg

Przed starciem z Błachowiczem Nigeryjczyk był w zawodowych startach w MMA niepokonany. Mistrz świata wagi średniej UFC stoczył dwadzieścia pojedynków, z których piętnaście zakończył przed czasem. Pogromcą Adesanyi okazał się "Książe Cieszyński", który bronił pasa mistrzowskiego UFC w kategorii półciężkiej. 

Posłuchaj

Radości po zwycięstwie Błachowicza nie krył jeden z jego trenerów, Robert Złotkowski (IAR) 0:20
+
Dodaj do playlisty

- Te dwie ostatnie rundy były na sto procent dla mnie. Nie było łatwo, to była ciężka walka. Muszę ją obejrzeć. Czułem, że ta walka jest moja. Powinienem był szybciej ruszyć z tym boksem na niego, ale to był jeden z najlepszych zawodników na świecie, bo teraz ja nim jestem - podkreślił polski mistrz. 

Czy dotychczas niepokonany Nigeryjczyk zaskoczył czymś Polaka? - Być może boks nie był taki silny, ale te "kopy" czułem. Był wolniejszy niż mi się wydawało. Myślałem, że szybciej będzie pracował na nogach - powiedział "Polsat Sport" Błachowicz. Dodał również: "Pytał się mnie czy jestem zmęczony. Ale on też czuł trudy tej walki". 

REKLAMA


Po walce w Las Vegas kolejny raz pojawiły się pytania o kolejną walkę, tym razem z Jonem Jonsem. - On jest w wadze ciężkiej, do której ja nie idę. Teraz chcę spędzić trochę czasu z rodziną. Urodził mi się syn, więc chcę trochę poświęcić czasu bliskim - przyznał Błachowicz. 

Czytaj także:

/Polsat Sport

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej