PŚ w skokach. Jaka przyszłość Doleżala? Tajner: w każdej umowie są furtki

• W sezonie 2020/2021 bezkonkurencyjny okazał się Norweg Halvor Egner Granerud
• Ostatnie zawody PŚ odbędą się na Letalnicy

Obecny kontrakt Michala Doleżala obowiązuje do końca kwietnia 2022 roku. Zdaniem prezesa Polskiego Związku Narciarskiego nie ma powodu do zmartwień.

Powiązany Artykuł

- Oczywiście w każdej umowie są furtki umożliwiające jej zerwanie przez każdą ze stron. Jeśli idzie o związek, to ważne są dla nas dwie rzeczy: wynik i atmosfera w grupie. Może być wynik, ale nie ma atmosfery lub świetna praca i brak efektów. W przypadku Michala Dolezala żadna z tych opcji nie wchodzi jednak w rachubę - powiedział "Polsat Sport" Tajner. 

Doleżal w latach 2016–2019 był asystentem Stefana Horngachera, które posadę zajął po zakończeniu sezonu 2018/2019. Pod wodzą czeskiego szkoleniowca biało-czerwoni zdobyli brązowy medal w konkursie drużynowym MŚ w Planicy. Dawid Kubacki i Kamil Stoch cieszyli z się ze zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni, Piotr Żyła został mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie, a kadra zajęła trzecie miejsce na tegorocznych MŚ w narciarstwie klasycznym. 

- Przyznam, że ja sobie analizowałem nasze trenerskie wybory i wychodzi mi na to, że od 2005 roku podejmujemy właściwe decyzje. Każdy kolejny szkoleniowiec coś wnosi, pcha naszą kadrę do przodu - podkreślił prezes PZN. 

REKLAMA

Finał PŚ odbędzie się w dniach 24-28 marca w Planicy. W związku z brakiem cyklu Raw Air organizatorzy zaplanowali dodatkowy konkurs na Letalnicy. 

Pewny zdobycia Kryształowej Kuli jest już Norweg Halvor Egner Granerud. W Słowenii rozstrzygną się losy Pucharu Narodów oraz małej Kryształowej Kuli za klasyfikację lotów narciarskich.

Czytaj dalej:

• PŚ w skokach: poznaliśmy dokładny harmonogram zawodów w Planicy
• PŚ w skokach: Michal Doleżal podał skład na finał sezonu w Planicy
• PŚ w skokach. Stoch, Żyła, Kubacki, a potem pustka? Tajner: realnie oceniam sytuację

/Polsat Sport