Ekstraklasa: Czesław Michniewicz skomentował mistrzostwo. "Dla Legii to kolejny dzień w biurze"
Piłkarze Legii Warszawa zapewnili sobie piętnasty w historii klubu tytuł mistrza Francji po tym, jak Raków Częstochowa tylko zremisował w Białymstoku z Jagiellonią. - Chwała zawodnikom, chwała całemu sztabowi - mówił w rozmowie z klubową stroną internetową trener Legii Czesław Michniewicz.
2021-04-28, 22:40
- Żaden inny klub nie zdobył piętnastu tytułów mistrza Polski
- Michniewicz prowadzi warszawian od września ubiegłego roku
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa: Legia mistrzem Polski po raz piętnasty w historii
Jagiellonia "pomogła"
Bez wychodzenia na boisko Legia została w środę piłkarskim mistrzem Polski trzy kolejki przed końcem sezonu ekstraklasy.
To efekt bezbramkowego remisu w meczu Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa.
- Do naszego tytułu przyczyniła się Jagiellonia, remisując z Rakowem, ale my nie zostaliśmy mistrzami Polski tylko dlatego, że ktoś z kimś zremisował. Zostaliśmy nimi, bo zdobyliśmy wiele punktów - przypomniał Michniewicz.
REKLAMA
Dla 51-letniego szkoleniowca to drugi tytuł w karierze trenerskiej. W 2007 roku został mistrzem Polski, prowadząc Zagłębie Lubin.
- Chwała zawodnikom, chwała całemu sztabowi – z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim ludziom, którzy tworzą drużynę, którzy tworzą klub. Wiem, że w Legii mistrzostwo to kolejny dzień w biurze, ale dla mnie jako trenera, który dawno nie cieszył się z tytułu mistrzowskiego, jest to olbrzymie wyróżnienie i wzruszenie - nie ukrywał.
Chcą wygrywać do końca
Trener mistrzów Polski zapewnił, że dla jego drużyny sezon się jeszcze nie skończył.
REKLAMA
- Na pewno lepiej smakuje tytuł wywalczony na boisku, a już zwłaszcza taki zdobyty w dramatycznych okolicznościach, o tym zawsze się długo pamięta. Dla nas jednak nie ma to większego znaczenia, spodziewaliśmy się, że ten tytuł po prostu zdobędziemy. Jeśli nie dzisiaj, to chcieliśmy zrobić to w sobotę. Nic się natomiast nie zmienia pod jednym względem – w najbliższych meczach na pewno będziemy grali o zwycięstwo. Do końca sezonu zostały trzy mecze i chcemy zdobyć w nich maksymalną ilość punktów - mówił.
Michniewicz został trenerem "Wojskowych" we wrześniu ubiegłego roku, kiedy zastąpił Aleksandara Vukovicia.
- Sam fakt, że znalazłem się z klubie, który ma szansę walczyć o mistrzostwo, był dla mnie jako trenera dużym wyróżnieniem. Początki nie były łatwe z różnych względów – łączyłem pracę trenera Legii z reprezentacją U-21, później zaczęła się natomiast praca już tylko w klubie. Efekty były dobre, zaczęliśmy wygrywać - wspominał szkoleniowiec.
REKLAMA
Rekordowe tytuły
Warszawski zespół ma w dorobku rekordowe 15 tytułów - żaden inny klub nie sięgał po mistrzostwo tak często. Wcześniej stołeczna ekipa zwyciężyła w lidze w latach: 1955, 1956, 1969, 1970, 1994, 1995, 2002, 2006, 2013, 2014, 2016, 2017, 2018 oraz 2020.
Mistrz kraju po letniej przerwie ma wznowić zajęcia na początku czerwca, a w dniach 16-24 czerwca zaplanowane ma zgrupowanie w austriackim Leogang, gdzie rozegra mecze kontrolne z zagranicznymi rywalami pod kątem kwalifikacji Ligi Mistrzów 2021/22. Miejscowość położona w pobliżu Salzburga jest doskonale znana legionistom, którzy już dwukrotnie korzystali z lokalnej infrastruktury - w 2015 i 2019 roku.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
W pozostałych do końca sezonu spotkaniach mistrz Polski zmierzy się z Wisłą Kraków, Stalą Mielec i Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Ostatnia, 30. kolejka Ekstraklasy zostanie rozegrana 16 maja. W związku ze zniesieniem części obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, kibice będą mogli pojawić się wówczas na stadionach. Legia, w wielkim finale rozgrywek, zagra przy Łazienkowskiej mecz z Podbeskidziem, co będzie świetną okazją do mistrzowskiej fety.
REKLAMA
/empe, legia.com, PAP
REKLAMA