Tokio 2020: Łukasz Koszarek żałuje przegranych kwalifikacji. "Nasze pokolenie miało szansę"

Rozgrywający Łukasz Koszarek odbył w piątek pierwszy trening z koszykarską drużyną Legii Warszawa, do której trafił z Zastalu Zielona Góra. Weteran polskich parkietów niedawno brał udział w nieudanych dla biało-czerwonych kwalifikacjach olimpijskich. - Trochę czuję się zawiedziony - przyznał koszykarz w rozmowie z Mateuszem Ligęzą z Polskiego Radia. 

2021-07-16, 19:11

Tokio 2020: Łukasz Koszarek żałuje przegranych kwalifikacji. "Nasze pokolenie miało szansę"
Łukasz Koszarek . Foto: Marcin Bodziachowski/legiakosz.com
  • Koszarek trafił do Legii po ponad ośmioletnich występach w Zastalu, z którym pięciokrotnie zostawał mistrzem Polski
  • Rozgrywający chce pomóc Legii w zrobieniu kroku do przodu 

Powiązany Artykuł

Łukasz Koszarek 1200F.jpg
Energa Basket Liga: wielkie wzmocnienie Legii. Łukasz Koszarek zagra w stołecznym klubie

Wykonają krok do przodu? 

Łukasz Koszarek został ogłoszony zawodnikiem Legii pod koniec maja. 37-latek trafił do stolicy z Zastalu Zielona Góra, w barwach którego grał od 2013 roku. Rozgrywający sięgał z zielonogórzanami po pięć tytułów mistrza Polski. Z nowym klubem związał się dwuletnią umową. 

- Mam nadzieję, że te dwa lata będą udane dla mnie i dla zespołu - powiedział reprezentant Polski. - Legia chce wejść jeszcze na poziom wyżej, a ja zechcę jej w tym pomóc - wyjaśnił Koszarek, który nie wykluczył, że w Warszawie zostanie na dłużej. 

Zanim doświadczony rozgrywający pojawił się na treningu "Zielonych Kanonierów", brał udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio. Niestety, reprezentacja Polski uległa w Kownie Słoweńcom i Litwinom i nie wywalczyła promocji na turniej w stolicy Japonii.

REKLAMA


Posłuchaj

Mateusz Ligęza rozmawiał z Łukaszem Koszarkiem (Polskie Radio) 15:37
+
Dodaj do playlisty

 

"Przespał" wyjazd Waczyńskiego 

Biało-czerwoni przystąpili do turnieju na Litwie osłabieni brakiem Adama Waczyńskiego, który opuścił zgrupowanie po nieporozumieniu z trenerem Mike'm Taylorem.

Przespałem sytuację z opuszczeniem ze zgrupowania Adama Waczyńskiego. Po kolacji poszedłem do pokoju i wtedy okazało się, że coś się działo. Szkoda, że Adam nie przyszedł najpierw do zawodników i nie spotkał się w starodawnym stylu, żeby porozmawiać co go dokładnie gryzie i gdzie można szukać porozumienia - opisywał koszykarz. 

REKLAMA

Według doświadczonego Koszarka, tę sytuację można było rozwiązać inaczej. 

-  Mleko się rozlało, rano dowiedziałem się o tym na spotkaniu z Adamem, gdzie wytłumaczył, że wyjeżdża. Taka była też decyzja trenera. Szkoda, że to tak zostało załatwione, ale może tak musiało być - zastanawiał się rozgrywający polskiej reprezentacji. 

Powiązany Artykuł

Adam Waczyński 1200F.jpg
Tokio 2020. Waczyński wyrzucony z kadry koszykarzy. Gortat: trener pokazał, że nie ma autorytetu

Kiedy "ostatni taniec"? 

Nowy nabytek Legii jest najstarszym członkiem polskiej reprezentacji. Czy to oznacza, że niebawem się z nią pożegna?

REKLAMA

- To jest czas, w którym ta kadra powinna pokazać, jaki potencjał w niej drzemie u młodych zawodników. Mój ostatni taniec w reprezentacji na przyszłorocznych mistrzostwach Europy? Mogę spędzić nawet w roli eksperta czy kibica, bo spędziłem w niej 20 lat i na pewno będzie trudno się rozstać - przyznał. 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Mateusza Ligęzy z Łukaszem Koszarkiem 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej