Formuła 1: dramatyczny przebieg GP Węgier. Ocon sensacyjnym zwycięzcą

Francuz Esteban Ocon z zespołu Alpine sensacyjnie wygrał wyścig Formuły 1 o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Liderem cyklu został obrońca tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa, który zajął trzecie miejsce.

2021-08-01, 18:50

Formuła 1: dramatyczny przebieg GP Węgier. Ocon sensacyjnym zwycięzcą
Esteban Ocon . Foto: PAP/EPA/Florion Goga / POOL
  • Wyścig miał dramatyczny przebieg, a już na pierwszym okrążeniu doszło do potężnej kraksy
  • W jej wyniku szanse na wysokie miejsce stracił prowadzący dotąd w klasyfikacji mistrzostw Holender Lewis Hamilton

Powiązany Artykuł

Hamilton 1200.jpg
Formuła 1: Lewis Hamilton wywalczył pole position przed GP Węgierf

Na drugiej pozycji wyścig ukończył Niemiec Sebastian Vettel z Aston Martina. Ocon odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w F1, także zespół Alpine, następca teamu Renault, zanotował pierwszy triumf.

24-letni Ocon, który w sobotnich kwalifikacjach był ósmy, jest czternastym Francuzem w historii, który wygrał wyścig F1. 51 zwycięstw ma na koncie Alain Prost, siedem Rene Arnoux, sześć Jacques Laffite.

Bottas popsuł wyścig Red Bullom 

Niedzielna 36. edycja Grand Prix Węgier miała dramatyczny przebieg. Wyścig zaczął się od potężnej kraksy już na pierwszym okrążeniu, którą spowodował Fin Valtteri Bottas z Mercedesa. Przez to do mety dojechało tylko 14 kierowców.

Ruszający z pole position Hamilton nie popełnił na starcie żadnego błędu, utrzymał prowadzenie. Za to Bottas się spóźnił, chciał utrzymać drugą lokatę, pojechał zbyt agresywnie, ale pomimo tego wyprzedził go Lando Norris z McLarena. Fin nie zdołał wyhamować i uderzył w jego samochód.

Popchnięty przez Bottasa bolid Norrisa wpadł na dwa auta Red Bulla. Samochód Sergio Pereza został tak poważnie uszkodzony, że Meksykanin musiał się wycofać. Bolid lidera klasyfikacji generalnej Holendra Maxa Verstappena także został uszkodzony, ale kierowca na szczęście zdołał dojechać do serwisu.

Pierwszego zakrętu w wyścigu nie przejechał także Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari, którego samochód został staranowany przez Kanadyjczyka Lance Strolla z Aston Martina.

Wyścig przerwany 

W tej sytuacji wyścig został przerwany, wszyscy kierowcy, oprócz Hamiltona, zjechali do pit stopów, zdemolowane bolidy przez ponad 20 minut były naprawiane.

W czasie przerwy zmianie uległa sytuacja na torze. Ustały opady deszczu, asfalt wysechł, prawie wszyscy kierowcy zdecydowali się zmienić twarde opony na sliki. Hamilton, choć przez radio o tym mówił, w serwisie się początkowo nie pojawił.

REKLAMA

Niespodziewany lider 

Po restarcie na czele wyścigu znalazł się niespodziewanie Ocon i George Russell z Williamsa, natomiast Hamilton po przejechaniu jednego okrążenia na twardych oponach, także musiał je zmienić. Gdy wrócił na tor, znalazł się na końcu stawki.

W zamieszaniu na dziewiątej pozycji wylądował Verstappen, trzeci w kwalifikacjach, po kolejnej wizycie w pit stopie Holender wyjechał na tor jako trzynasty. Przed nim już był Hamilton, który systematycznie zaczął przedzierać się na czoło stawki.

Po kilkunastu okrążeniach ukształtowała się czołówka wyścigu, prowadził Ocon, drugi był Vettel, za nim jechał Carlos Sainz Jr. z Ferrari, za nim Japończyk Yuki Tsunoda z AlphaTauri. I w takiej kolejności czołówka wyścigu jechała przez ponad 40 okrążeń.

Za nimi o poprawę pozycji walczył Hamilton, który awansował na piątą lokatę za Fernando Alonso z Alpine.

Alonso utrudniał życie Hamiltonowi 

Hiszpan, jeden z najbardziej doświadczonych w stawce kierowców, jest znany z tego, że potrafi innym utrudniać życie na torze. A szczególnie tym zawodnikom z którymi nie jest zaprzyjaźniony.

Alonso wiedząc, że Ocon, jego partner z zespołu, walczy o zwycięstwo, przez kilkanaście okrążeń skutecznie blokował Hamiltona. Brytyjczyk przez radio kilkakrotnie narzekał, że Alonso utrudnia mu wyprzedzenie, ale Hiszpan nie otrzymał za to żadnej kary, gdyż nie naruszał swoim zachowaniem przepisów F1.

Dopiero na pięć okrążeń przed metą Hamilton znalazł sposób na rywala, wyprzedził go, na kolejnym okrążeniu minął Sainza i... na tyle było go w tym wyścigu stać. Ocona i Vettela nie był w stanie dogonić, ale dzięki miejscu na podium awansował na pozycję lidera cyklu i o sześć punktów wyprzedza Verstappena.

REKLAMA

Kolejną 12. rundą mistrzostw świata F1 będzie 29 sierpnia Grand Prix Belgii.

Wyniki Grand Prix Węgier:
1. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 2:04.43,199
2. Sebastian Vettel (Niemcy/Aston Martin) strata 1,859 s
3. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 2,736
4. Carlos Sainz (Hiszpania/Ferrari) 15,018
5. Fernando Alonso (Hiszpania/Alpine) 15,651
6. Pierre Gasly (Francja/AlphaTauri) 1.03,614
7. Yuki Tsunoda (Japonia/AlphaTauri) 1.15,803
8. Nicholas Latifi (Kanada/Williams) 1.17,910
9. George Russell (W. Brytania/Williams) 1.19,094
10. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 1.20,244
11. Kimi Raikkonen (Finlandia/Alfa Romeo) 1 okrążenie
12. Daniel Ricciardo (Australia/McLaren) 1 okrążenie
13. Mick Schumacher (Niemcy/Haas) 1 okrążenie
14. Antonio Giovinazzi (Włochy/Alfa Romeo) 1 okrążenie
Nie ukończyli: Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes), Charles Leclerc (Monako/Ferrari), Nikita Mazepin (Rosja/Haas), Lando Norris (W. Brytania/McLaren), Sergio Perez (Meksyk/Red Bull), Lance Stroll (Kanada/Aston Martin).

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 11 z 23 wyścigów):
1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 192 pkt
2. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 186
3. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 113
4. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes) 108
5. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 104
6. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 80
7. Carlos Sainz (Hiszpania/Ferrari) 80
8. Daniel Ricciardo (Australia/McLaren) 50
9. Sebastian Vettel (Niemcy/Aston Martin) 48
10. Pierre Gasly (Francja/AlphaTauri) 48
11. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 39
12. Fernando Alonso (Hiszpania/Alpine) 36
13. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 18
14. Yuki Tsunoda (Japonia/AlphaTauri) 16
15. Nicholas Latifi (Kanada/Williams) 4
16. George Russell (W. Brytania/Williams) 2
17. Kimi Raikkonen (Finlandia/Alfa Romeo) 1
18. Antonio Giovinazzi (Włochy/Alfa Romeo) 1

Klasyfikacja konstruktorów (po 11 z 23 wyścigów):
1. Mercedes 300 pkt
2. Red Bull 290
3. McLaren 163
4. Ferrari 160
5. Alpine 75
6. Aston Martin 66
7. AlphaTauri 64
8. Williams 6
9. Alfa Romeo 2

REKLAMA

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej