Liga Mistrzów: cenny remis Legii Warszawa w Zagrzebiu. Kapitalny gol Muciego uratował "Wojskowych"

Mistrzowie Chorwacji w zeszłym sezonie byli jedną z rewelacji Ligi Europy. Dinamo zdołało wyjść z trudnej grupy, w której rywalizowało m.in. z CSKA Moskwa i Feyenordem Rotterdam, natomiast w fazie pucharowej turnieju "odprawiło" Krasnodar oraz Tottenham Hotspur. Chorwaci odpadli dopiero w ćwierćfinale, przegrywając z późniejszym triumfatorem rozgrywek, Villarrealem.

Obie drużyny zaliczyły kiepski start w krajowych ligach. "Wojskowi" w weekend ulegli Radomiakowi, który rozgrywał dopiero swój drugi mecz w Ekstraklasie w historii klubu. Z kolei Dinamo po trzech kolejkach ligi chorwackiej zajmuje dopiero 5. miejsce z czterema punktami na koncie.      

Od pierwszych minut na placu gry dominowali gracze Dinama, ale Legia umiejętnie się broniła i próbowała kontratakować. Po jednej z nich w 18. minucie z ostrego kąta uderzał Emreli, ale górą był Dominik Livaković.

Po chwili wykazał się Artur Boruc, broniąc groźny strzał Petkovicia. W pierwszej połowie gry nie było zbyt wielu podbramkowych spięć i okazji do zmiany wyniku. Ostatecznie po 45 minutach było 0:0, co biorąc pod uwagę klasę rywali, "Wojskowi” mogli uznać za korzystny wynik.

REKLAMA

Po zmianie stron gospodarze próbowali podkręcić tempo i "rozmontować” defensywę Legii szybkimi wymianami piłki. "Wojskowi” salwowali się faulami i wybiciami. W 55. minucie groźnym strzałem z dystansu popisał się Lovro Majer, ale Boruc nie dał się zaskoczyć.

Kilka minut później 41-letni golkiper nie miał już najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Wynik meczu otworzył Petković, który niepilnowany potężnie uderzył głową w prawy róg bramki mistrza Polski.

Po stracie gola "Wojskowi’ ruszyli do ataku. Z akcji warszawian niestety niewiele wynikało, a obrońcy Dinama bez trudu "kasowali” kolejne natarcia gości.

Kiedy wydawało się, że Chorwaci pewnie utrzymają prowadzenie do ostatniego gwizdka, fantastycznym uderzeniem popisał się Ernest Muci. Albańczyk dopadł do wybitej przed pole karne piłki, przymierzył i celnym strzałem pokonał Livakovicia. Mimo ataków gospodarzy i nerwowej końcówki Legia zdołała wywieźć z Zagrzebia cenny remis.

REKLAMA

Na zwycięzcę dwumeczu Dinamo – Legia czeka lepszy z pary Sheriff Tyraspol/Crvena Zvezda Belgrad. W pierwszej konfrontacji tych drużyn padł remis 1:1.

Dinamo Zagrzeb - Legia Warszawa 1:1 (0:0).

Bramki: 1:0 Bruno Petković (59-głową), 1:1 Ernest Muci (82).

Żółte kartki: Dinamo - Kristijan Jakić; Legia - Bartosz Slisz, Artur Jędrzejczyk, Andre Martins.

Sędzia: Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania).

Dinamo Zagrzeb: Dominik Livaković - Stefan Ristovski, Kevin Theophile-Catherine, Rasmus Lauritsen, Bartol Franjić - Luka Ivanusec, Josip Misić (85. Marko Bulat), Kristijan Jakić, Lovro Majer (65. Lirim Kastrati), Mislav Orsić (85. Luka Menalo) - Bruno Petković.

Legia Warszawa: Artur Boruc - Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Maik Nawrocki - Josip Juranović, Bartosz Slisz, Andre Martins, Luquihnas, Filip Mladenović - Rafael Lopes (75. Ernest Muci), Mahir Emreli (75. Tomas Pekhart).

• Andrij Szewczenko nie jest już selekcjonerem reprezentacji Ukrainy. Emocjonalny wpis legendy
• Krychowiak ma nowy klub. Pomocnik został "Bykiem"
• Premier League: Harry Kane chce wymusić transfer? Gwiazda Tottenhamu nie pojawiła się na treningu

bg

REKLAMA