Tokio 2020: Maria Andrejczyk zachowa srebrny medal. "Byliśmy pod wrażeniem jej gestu"

Maria Andrejczyk wystawiła na licytację srebrny medal olimpijski z igrzysk w Tokio. Okazało się, że firma Żabka zapłaciła za krążek 200 tysięcy złotych. Nabywcy zdecydowali jednak, że oszczepniczka zachowała medal. "Byliśmy pod wrażeniem jej pięknego gestu" - napisano w oświadczeniu zwycięzców licytacji. 

2021-08-17, 18:45

Tokio 2020: Maria Andrejczyk zachowa srebrny medal. "Byliśmy pod wrażeniem jej gestu"
Maria Andrejczyk ze srebrnym medalem olimpijskim . Foto: Forum/Anatol Chomicz
  • Pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie chorego na serce Miłoszka
  • Biało-Czerwoni zdobyli podczas igrzysk w Tokio 14 medali 

Powiązany Artykuł

Maria Andrejczyk 1200.jpg
Maria Andrejczyk wystawiła medal olimpijski na licytację. Wielka suma na cele charytatywne

25-letnia oszczepniczka z Suwalszczyzny podczas igrzysk w Tokio sięgnęła po najcenniejszy skalp w swojej karierze. Maria Andrejczyk została wicemistrzynią olimpijską, jednak zaraz po finale zakomunikowała, że srebrny medal przekaże na cele charytatywne.

Licytacja zakończona 

Zawodniczka zorganizowała aukcję, z której środki miały pójść na leczenie zmagającego się z wadą serca Miłosza. W poniedziałek Andrejczyk poinformowała w mediach społecznościowych, że zakończy licytację przed czasem po tym, jak 200 tysięcy złotych zdecydowała się wpłacić firma Żabka. 

"W piątek otrzymałam tę wspaniałą informację, a z racji faktu, że Wy kochani już zdziałaliście cuda i wspólnymi siłami wpłaciliście więcej niż równowartość początkowej kwoty medalu na konto Miłoszka — zdecydowałam się zakończyć licytację, by nasz Miłosz jak najszybciej otrzymał całą kwotę i mógł wylecieć do USA" - napisała Andrejczyk na swoim profilu na Facebooku.

REKLAMA

We wpisie oszczepniczka zaznaczyła też, że medal jest dla niej "symbolem walki, wiary i dążenia do marzeń pomimo wielu przeciwności". 

Medal nie zmieni właściciela 

Okazało się jednak, że Andrejczyk zachowa swój krążek. Firma Żabka, która wygrała licytację, postanowiła wpłacić pieniądze oraz zrezygnować z przejęcia medalu.

"Byliśmy poruszeni pięknym i niezwykle szlachetnym gestem naszej Olimpijki, dlatego postanowiliśmy wesprzeć zbiórkę środków na rzecz chorego Miłoszka. Zdecydowaliśmy także, że srebrny medal z Tokio pozostanie u Pani Marii, która pokazała jak Wielką jest Mistrzynią" - napisano na profilu sieci sklepów w mediach społecznościowych. 

REKLAMA

Medalowe żniwa lekkoatletów 

Andrejczyk była jedną z gwiazd polskiej reprezentacji na igrzyskach w Tokio. Biało-Czerwoni na najważniejszej imprezie sportowej wywalczyli 14 medali - 4 złote, 5 srebrnych i 5 brązowych.

Aż dziewięć krążków przywieźli do kraju lekkoatleci. 

Czytaj także:

/empe 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej