Formuła 1: Russell kierowcą Mercedesa od sezonu 2022
Od sezonu 2022 Brytyjczyk George Russell będzie kierowcą zespołu Formuły 1 Mercedes GP — poinformował we wtorek oficjalnie zespół prowadzony przez Austriaka Toto Wolffa.
2021-09-07, 12:51
- Trzy ostatnie sezony George Russell spędził w Williamsie
- Na początku tygodnia Mercedes oświadczył, że po sezonie 2021 Valtteri Bottas przechodzi do zespołu Alfa Romeo Racing Orlen
Russell za Bottasa
Plotka o przejściu Russella do Mercedesa krążyła od kilku tygodni, zespół z Brackley potwierdził ją oficjalnie dopiero w 24 godziny po tym, gdy ogłosił, że po sezonie rozstaje się w Finem Valtterim Bottasem.
Powiązany Artykuł
Ostatnie trzy lata 23-letni Russell spędził w teamie Williams, w którym cieszył się dobrą opinią utalentowanego młodego kierowcy. - Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie jestem absolutnie podekscytowany. To ogromna szansa i taka, którą chcę chwycić obiema rękami- powiedział Brytyjczyk po ogłoszeniu decyzji o jego przejściu do Mercedesa.
Russell z Mercedesem jest związany od 2017 roku, gdy dołączył do programu młodych kierowców tej ekipy i od razu wywalczył tytuł w GP3. Rok później triumfował w F2, po czym Mercedes zawarł umowę z Williamsem, na podstawie której zapewnił Russellowi pierwszy, trzyletni kontrakt w F1 od 2019 roku.
Pechowe GP Sakhiru
W sezonie 2021 po 13 z 22 wyścigów Brytyjczyk zajmuje 15. miejsce w klasyfikacji MŚ z dorobkiem 13 pkt. Prowadzi Holender Max Verstappen z Red Bulla - 224,5 pkt.
REKLAMA
Russell już raz jechał w wyścigu F1 w barwach Mercedesa. W ubiegłym roku został powołany jako zastępca Lewisa Hamiltona podczas Grand Prix Sakhiru, kiedy u mistrza świata wykryto koronawirusa. Zastępca mistrza prowadził wtedy przez większość wyścigu i miał szansę na zwycięstwo, ale źle wykonany pit stop i przebita opona pozbawiły go szansy na zwycięstwo.
- KALENDARZ Grand Prix Formuły 1 w sezonie 2021
- DRS, parc ferme, czyli co powinien wiedzieć kibic Formuły 1? Słownik podstawowych pojęć
- Formuła 1: Kimi Raikkonen mówi "pas". Fin kończy karierę po sezonie
- Formuła 1: Grand Prix Japonii odwołane po raz drugi z rzędu
red
REKLAMA