Liga Mistrzów: Lionel Messi wyjdzie z cienia Ronaldo? Musi posprzątać paryski bałagan

Letnie okno transferowe przebiegło pod znakiem zmian z dwoma najlepszymi piłkarzami na świecie w roli głównej. Cristiano Ronaldo wrócił do Manchesteru United, a Leo Messi zamienił Barcelonę na Paryż. Zanim zawodnicy pojawili się na boisku, media donosiły o rekordowej sprzedaży koszulek i ogromnym zainteresowaniu kibiców. Jednak od momentu rozpoczęcia sezonu, z dwóch gwiazd lśni tylko jedna.

Portugalczyk strzelił 4 gole w swoich trzech pierwszych meczach dla "Czerwonych Diabłów". Skuteczności zabrakło dopiero w meczu Aston Villą, gdy podopieczni Solskjeara na Old Trafford niespodziewanie ulegli gościom 0:1.

Z kolei Messi nie zaliczył trafienia w żadnym z dwóch meczów dla PSG, w których wychodził w podstawowym składzie. Paryżanie najpierw zremisowali z Club Brugge w Lidze Mistrzów, a następnie pokonali Lyon 2:1. Sfrustrowany Argentyńczyk został zdjęty z boiska w 76. minucie, nie podając ręki Pochettino. Po zmianie zespół zaczął grać lepiej, a Icardi strzelił bramkę na wagę trzech punktów. Kolejne dwie kolejki Messi opuścił ze względu na uraz kolana.

Do kontrastujących startów obu zawodników w jednym z wywiadów odniósł się sir Alex Ferguson.

- Wiele osób uważa, że najlepszym piłkarzem na świecie jest Leo Messi. Nie można kwestionować tej opinii - stwierdziła legenda Manchesteru United.

- Lecz Ronaldo mógłby grać dla Millwall, Queens Park Rangers, Doncaster Rovers… każdego i strzelić hat-tricka w meczu. Nie jestem pewien, czy Messi mógłby to zrobić - dodał Szkot, dolewając nieco oliwy do ognia.

Posłuchaj

Były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Engel uważa, że właśnie mecz PSG z City zapowiada się najciekawiej (IAR) 0:51

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wielu krytyków zarzucało Messiemu, że pełnię swoich umiejętności może pokazać jedynie w barwach Barcelony. Argentyńczyk, o ile wystąpi we wtorkowym meczu z Manchesterem City, może puścić w niepamięć nieudany początek przygody z nowym klubem.

Powiązany Artykuł

Liga Mistrzów: Messi, Neymar i Mbappe po raz pierwszy razem. Efekt - niewypał zamiast fajerwerków

Niska forma Messiego to niejedyny problem PSG. W meczu przeciwko Montpellier można było zauważyć zgrzyt między Kylianem Mbappe a Neymarem. Francuza miał rozwścieczyć fakt, że Brazylijczyk unikał podań do niego, a "L'Equipe" donosi, że nazwał kolegę z drużyny "włóczęgą".  Choć Mauricio Pochettino bagatelizuje problem i tłumaczy, że takie rzeczy się zdarzają, to można zaobserwować pewną dysharmonię w obozie paryżan, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że 22-latek nadal nie podpisał nowego kontraktu i za rok może odejść za darmo.

Kolejnym problemem jest niezadowolenie Gianluigiego Donnarummy, który ostatnie dwa mecze spędził na ławce rezerwowych, mimo faktu, że był w pełni zdrowy i gotowy do gry. Według jednego z głównych włoskich dzienników, "Corriere Della Serra", jednym z powodów, przez które mistrz Europy nie zagrał, był fakt, że... Messi preferuje w tej roli Keilora Navasa. Stanowiący znaczną część zespołu, gwiazdy z Ameryki Południowej miały mieć wpływ na decyzje Pochettino. Według informacji dziennika, Donnaruma nie czuje się szczęśliwy w Paryżu i rozważa transfer jeszcze zimą. Głównym kandydatem do jego pozyskania ma być Juventus.

Problemy więc piętrzą się na Parc de Princes, a gdy takie pojawiały się na Camp Nou, Messi najczęściej rozwiązywał je świetnym występem na boisku. Według doniesień medialnych ma być gotowy na mecz z Manchesterem City. Czy ponowne spotkanie z Pepem Guardiolą okaże się dla Argentyńczyka szczęśliwe? Spotkanie odbędzie się o godzinie 21:00.

• UEFA nie ukarze założycieli Superligi. Real, Barcelona i Juventus mogą spać spokojnie
• Złoty But: faworyci bez goli w weekend. Benzema wyprzedza Roberta Lewandowskiego
• Premier League: Brighton ratuje remis w końcówce. Epizod Jakuba Modera

JK