Ekstraklasa: pięć goli w Częstochowie, Raków kontynuuje zwycięską serię
Raków Częstochowa pokonał na własnym stadionie Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 3:2 w meczu 12. kolejki Ekstraklasy. Podopieczni Marka Papszuna przedłużyli serię meczów bez porażki do dziewięciu i awansowali na 2. lokatę w tabeli.
2021-10-23, 14:38
Raków wyszedł w sobotę na murawę z chęcią zmniejszenia dystansu punktowego, jaki dzieli go od prowadzącego Lecha Poznań. Podopieczni Marka Papszuna przed 12. kolejką mieli o 6 "oczek" mniej od "Kolejorza" i jedno spotkanie w zanadrzu. Z kolei zwycięstwo ekipy z Niecieczy mogło "wepchnąć" Legię Warszawa do strefy spadkowej.
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa: Lech - Wisła Płock. Lider nie zawodzi, pewna wygrana poznaniaków
Zgodnie z przewidywaniami ekspertów częstochowianie szybko zyskali przewagę.
Już w 3. minucie meczu groźnie uderzał Gutkovskis, ale jego strzał obronił Loska. 3 minuty później po faulu Grabowskiego na Tudorze gospodarze stanęli przed szansą na gola z rzutu karnego. Jedenastkę Iviego Lopeza obronił golkiper Termaliki, do piłki dopadł Gutkovskis, ale skiksował, jednak jego uderzenie do własnej bramki skierował Tekijaski.
Termalica odpowiedziała w 14. minucie groźnym uderzeniem Hubinka, który jednak pewnie obronił Kovacevic. Do dobitki ruszył Śpiewak, ale bramkarz Rakowa w ostatniej chwili wygarnął mu piłkę spod nóg. Napastnik zespołu z Niecieczy miał kolejną doskonałą okazję już 3 minuty później, ale chybił z 11. metra.
REKLAMA
Wydawało się, że częstochowianie podwyższyli na 2:0, po tym jak po podaniu z głębi pola Loskę pokonał Lederman, ale Amerykanin był na minimalnym spalonym. W końcówce pierwszej połowy tempo spotkania nieco spadło, dlatego wynik 1:0 dla gospodarzy utrzymał się do przerwy.
W drugiej odsłonie Termalica odważnie ruszyła do ataku. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła w 48. minucie główkował Zeman, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Z kolei w 57. minucie podopieczni Mariusza Lewandowskiego "nadziali się" na kontrę częstochowian, ale gola nie stracili, bo Ivi Lopez zamiast podać lepiej ustawionemu partnerowi zdecydował się na strzał z ostrego kąta.
2 minuty później to "Słoniki" cieszyły się z gola - po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Tekijaskiemu, który wpakował piłkę do (tym razem właściwej) bramki.
Radość gości nie trwała jednak długo - tym razem uderzenie Lopeza z ostrego kąta przyniosło powodzenie i od 63. minuty częstochowianie ponownie prowadzili. Hiszpan mógł "dobić" rywali w 73. minucie, ale na wysokości zadania ponownie stanął Loska.
REKLAMA
W 78. minucie golkiper "Słoników" nie miał już nic do powiedzenia, kiedy przy biernej postawie obrońców piłkę do pustej bramki skierował Petrasek. Termalica zdołała jeszcze strzelić kontaktową bramkę w doliczonym czasie gry za sprawą asysty Grzybka i pewnego wykończenia Mesanovicia, ale na kolejne gole nie było już szans, bo arbiter bezpośrednio po akcji bramkowej zakończył mecz.
Dla Rakowa to 9. mecz z rzędu bez porażki, natomiast Termalica notuje serię trzech spotkań bez zwycięstwa. Częstochowianie awansowali na 2. miejsce w tabeli, natomiast zawodnicy z Niecieczy wciąż zajmują 16. lokatę.
Posłuchaj
Posłuchaj
Raków Częstochowa - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Nemanja Tekijaski (6-samobójcza), 1:1 Nemanja Tekijaski (58), 2:1 Ivi Lopez (63), 3:1 Tomas Petrasek (78), 3:2 Muris Mesanović (90+5).
Żółta kartka - Raków Częstochowa: Tomas Petrasek. Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Marcin Wasielewski, Nemanja Tekijaski, Piotr Wlazło.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 4 007.
Raków Częstochowa: Vladan Kovacević - Andrzej Niewulis, Tomas Petrasek, Zoran Arsenić (46. Milan Rundić) - Fran Tudor, Walerian Gwilia, Marko Poletanovic, Patryk Kun (84. Mateusz Wdowiak) - Ben Lederman (69. Daniel Szelągowski), Ivi Lopez (84. Fabio Sturgeon), Vladislavs Gutkovskis (75. Alexandre Guedes).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Tomasz Loska - Mateusz Grzybek, Michal Bezpalec, Nemanja Tekijaski, Marcin Grabowski (46. Adam Hlousek) - Marcin Wasielewski (59. Ernest Terpiłowski), Piotr Wlazło, Michal Hubinek, Sebastian Bonecki (73. Adam Radwański) - Martin Zeman (81. Roman Gergel), Kacper Śpiewak (81. Muris Mesanović).
- Ekstraklasa - TERMINARZ i TABELA w sezonie 2021/2022
- Ekstraklasa: Lech Poznań zadrwił z Legii Warszawa. Burza wokół koszulek "Kolejorza"
- Ekstraklasa: Lukas Podolski w ogniu krytyki. Brutalny faul mistrza świata bez konsekwencji
bg, IAR
REKLAMA