Argentyna: ruszył proces w sprawie śmierci Maradony. Lekarze na ławie oskarżonych
W argentyńskim mieście San Isidro, położonym nad Atlantykiem we wschodniej części prowincji Buenos Aires, rozpoczął się proces siedmiu lekarzy i pielęgniarzy podejrzanych o doprowadzenie do śmierci Diego Maradony. Słynny piłkarz zmarł w swoim domu, 25 listopada 2020 roku, w wieku 60 lat. Przyczyną śmierci był zawał serca.
2021-11-09, 07:37
W sądzie stawili się neurochirurg Leopoldo Luque, psychiatra Agustina Kosaczow, psycholog Carlos Diaz, domowa lekarka sportowca Nancy Forlini, przełożony pielęgniarek Mariano Perroni oraz dwoje jego podopiecznych Ricardo Omar Almiron i Dahiana Gisela Madryt. Wszystkim akt oskarżenia zarzuca m.in. zaniedbania i brak staranności w sprawowaniu opieki nad Maradoną, co doprowadziło do śmierci. Oskarżonym grozi od 8 do 25 lat więzienia.
Wszyscy odpowiadają z wolnej stopy. Po wstępnym przesłuchaniu zgodnie odmówili wypowiedzi dla mediów.
Powiązany Artykuł
"Jego życiem było boisko". Roman Kosecki wspomina Maradonę
Autopsja zwłok było kapitana piłkarskiej reprezentacji Argentyny wykazała, że zmarł on w wyniku "ostrego obrzęku płuc, związanego z zaostrzeniem przewlekłej niewydolności serca i w konsekwencji zatrzymanie jego akcji". Przeprowadzona sekcja zwłok ujawniła, że cierpiał m.in. na marskość wątroby, zaburzenia w funkcjonowaniu płuc i ostrą martwicę cewek nerkowych.
Historyczne sukcesy sportowca
"Boski Diego", jak nazywany był Maradona, poprowadził jako kapitan reprezentację Argentyny do mistrzostwa świata w 1986 roku i wicemistrzostwa cztery lata później. Grał w takich klubach jak Argentinos Juniors, Boca Juniors, Barcelona czy Napoli. Po zakończeniu kariery pracował jako trener, m.in. był selekcjonerem drużyny Argentyny na mundialu w Niemczech w 2006 roku.
REKLAMA
Czytaj także:
- Dom, list od Fidela Castro i auta. Aukcja pamiątek pomoże spłacić długi Diego Maradony
- Serie A: Maradona na koszulkach Napoli. "Honorujemy wielkiego mistrza"
- Diego Maradona - geniusz, trudny bohater i ikona futbolu
Nie było tajemnicą jego uzależnienie od alkoholu i narkotyków, które były przyczyną kłopotów już w trakcie kariery zawodniczej. Od dłuższego czasu miał problemy ze zdrowiem, spowodowane wyniszczającym trybem życia, nadwagą i używkami. Na początku listopada 2020 przeszedł operację mózgu po wykryciu krwiaka podtwardówkowego, choć do szpitala trafił z objawami anemii, odwodnienia i wyczerpania organizmu oraz depresji.
mbl
REKLAMA