Mundial co dwa lata? Szef FIFA zachwala swój pomysł: to się wszystkim opłaci

• Prezydent FIFA Gianni Infantino zapewnił, że częstsze rozgrywanie mistrzostw świata oznacza więcej pieniędzy dla wszystkich federacji narodowych 
• Zmianom sprzeciwiają się jednak m.in. UEFA, CONMEBOL, MKOl, a także organizacje kibiców oraz piłkarzy 

Nie jest jednak planowane poddanie projektu pod głosowanie na najbliższym kongresie organizacji, który odbędzie się 31 marca 2022 roku. 

- Nie chodzi o ustalenie daty, ale o podjęcie właściwych decyzji dla piłki nożnej, więc nie spieszymy się - powiedział dziennikarzom szef FIFA Gianni Infantino po wideokonferencji w Dosze.

Będzie więcej przychodów 

Infantino zapewnił, że na zmianie cyklu skorzystają wszystkie 211 federacji narodowych.

Z tytułu "finansowania solidarnościowego" każda z nich miałaby otrzymać 25 mln dolarów zamiast 6 mln, jakie teraz dostaje za czteroletni cykl komercyjny mistrzostw świata, który obecnie przynosi FIFA ok. 7 mld dolarów.

- To jest z pewnością nowa baza do dyskusji - podkreślił Infantino, odnosząc się do 700-stronicowego raportu firmy badawczej Nielsen.

Według tej analizy zwiększenie częstotliwości organizacji piłkarskiego mundialu przyniosłoby w ciągu czterech lat dodatkowe 4,4 mld dolarów z tytułu sprzedaży biletów, praw telewizyjnych i od sponsorów. Metodologia badania nie została jednak ujawniona.

Silna opozycja wobec zmian 

Proponowaną przez FIFA reformę popierają konfederacje azjatycka (AFC) i afrykańska (CAF), ale zdecydowanie się sprzeciwiają Europejska Unia Piłkarska (UEFA), konfederacja południowoamerykańska (CONMEBOL), organizacje kibiców, stowarzyszenie piłkarzy zawodowych FIFPRO, a także Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

• Liga Konferencji: Tottenham poznał decyzję. UEFA przyznała walkower
• Liga rosyjska: Sebastian Szymański wyróżniony. Polak znalazł się w najlepszej drużynie roku
• Bundesliga: wpłynęła oferta za Krzysztofa Piątka. Turecki klub zainteresowany Polakiem

/empe