Marcin Kamiński wróci do reprezentacji? Piłkarz Schalke czeka na telefon z kadry

Kamiński od początku tego sezonu gra w Schalke, do którego trafił z VfB Stuttgart. W bieżących rozgrywkach zanotował w jego barwach osiemnaście ligowych występów. Strzelił w nich dwa gole. Obrońca liczy, że regularna gra w walczącym o powrót do elity Schalke pozwoli mu powrócić do reprezentacji Polski, mimo że dawno nie zagrał w koszulce z orłem na piersi.

- Nie czuję się rozczarowany. Niczego nie oczekuję, ale fajnie byłoby z kimś ze sztabu kadry porozmawiać, aby mi wyjaśnił, co szwankuje w mojej grze, co mógłbym poprawić - przyznał Kamiński na łamach "Przeglądu Sportowego".

Co więcej - obrońca Schalke po raz ostatni miał kontakt ze sztabem szkoleniowym reprezentacji wtedy, gdy Paulo Sousa został selekcjonerem Biało-Czerwonych. 

- Gdy Paulo Sousa został selekcjonerem, to rozmawiałem z trenerem od przygotowania fizycznego. Powiedział, że będę obserwowany. I to ostatni kontakt z kimkolwiek ze sztabu - przyznaje.

Niewątpliwym atutem Kamińskiego jest znajomość systemu z trójką obrońców, w jakim gra Schalke. Wydaje się jednak, że selekcjoner ma innych faworytów, w osobach Kamila Glika, Jana Bednarka czy Pawła Dawidowicza.

Kamiński wystąpił dotąd w siedmiu meczach w reprezentacji Polski. Po raz ostatni zagrał w spotkaniu towarzyskim przeciwko Czechom w listopadzie 2018 roku. 

• 2021 - rok straconych szans dla polskiego futbolu. Dlaczego znów skończyło się "jak zwykle"?
• Premier League: dwa mecze przełożone z powodu koronawirusa. Mateusz Klich nie zagra w Boxing Day
• Reprezentacja Polski zachowała miejsce w rankingu FIFA. Wkrótce mecz z liderem zestawienia

bg