Koronawirus rozbija kalendarz NBA. Ponad stu koszykarzy wyłączonych z gry
Coraz więcej przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, mimo szczepień koszykarzy, trenerów i pracowników klubu - uderza w kalendarz NBA. 118 zawodników oraz czterech szkoleniowców z 26 klubów jest obecnie izolowanych i nie może uczestniczyć w rywalizacji w sezonie zasadniczym najlepszej koszykarskiej ligi świata.
2021-12-28, 08:19
Kolejne mecze NBA odwołane
Odwołano już dziewięć grudniowych spotkań. W całym sezonie minionym (2020/2021) z powodu pandemii przełożono w sumie 31 meczów.
W pierwszych sześciu tygodniach rozgrywek zgodnie z protokołami zdrowotnymi NBA, w izolacji przebywało... 16 koszykarzy.
Teraz wśród zakażonych są m.in. lider Dallas Mavericks i jeden z gwiazdorów ligi 22-letni Słoweniec Luka Doncic (średnia 25,6 pkt w meczu), Draymond Green z Golden State Warriors czy Jason Tatum z Boston Celtics.
Spośród trenerów w odosobnieniu przebywają: Billy Donovan z Chicago Bulls, Frank Vogel z Los Angeles Lakers, Chauncey Billups z Portland Trail Blazers i Monty Williams z Phoenix Suns.
REKLAMA
Największe problemy w zespołach Hawks i Raptors
Najwięcej na liście izolowanych, która zawiera również nazwiska zawodników, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną, jest w ekipach Atlanta Hawks - 11, Toronto Raptors - 10, Boston Celtics - 9. Najmniej - po jednym - w Miami Heat (Kyle Lowry) i San Antonio Spurs (Dejounte Murray).
Cztery kluby nie zmagają się obecnie z problemem braków w składach z powodu pandemii. To Utah Jazz, Indiana Pacers, Oklahoma City Thunder oraz mistrzowie Milwaukee Bucks.
Ci ostatni w pełnym składzie są od niedzieli, bo właśnie w tym dniu wrócił na parkiet lider - Grek Giannis Antetokounmpo, nieobecny w pięciu spotkaniach z powodu wpisania na listę nieaktywnych graczy zgodnie z protokołami bezpieczeństwa.
Według władz ligi NBA 97 procent zawodników jest zaszczepionych dwoma dawkami, a 60 procent przyjęło dawkę przypominającą. Obowiązkowi szczepień poddani zostali natomiast sędziowie i wszyscy pracownicy klubów NBA mający kontakt z koszykarzami bądź pracujący blisko parkietu.
REKLAMA
REKLAMA