Rajd Dakar: trudne chwile polskiej załogi. Aron Domżała walczy z zapaleniem oka

Po dobrym początku w 44. edycji Rajdu Dakar załoga zespołu fabrycznego Can-Am Factory South Racing Aron Domżała i Maciej Marton ma problemy. - Oko jest teoretycznie w dobrym stanie - mówi Domżała, który zmaga się z zapaleniem oka, co znacznie utrudnia mu jazdę na odpowiednim tempie pozwalającym walczyć o czołowe lokaty.

2022-01-08, 13:11

Rajd Dakar: trudne chwile polskiej załogi. Aron Domżała walczy z zapaleniem oka
Po dobrym początku w Rajdzie Dakar załoga Can-Am Factory South Racing zmaga się z problemami. Aron Domżała ma zapalenie oka, co utrudnia mu jazdę na odpowiednim tempie. Foto: mat. prasowe/media@domzala.pl
  • Aron Domżała i Maciej Marton po groźnych przygodach na czwartym etapie wrócili do ścigania w Rajdzie Dakar
  • Problemy z zapaleniem oka nie pozwalają niestety kierowcy utrzymywać tempa z początku zmagań
  • W najbliższych dniach duet zespołu fabrycznego Can-Am Factory South Racing podejmie decyzje, czy będzie kontynuować rywalizację

Trudno o dobre tempo

Aron Domżała i Maciej Marton wrócili do ścigania po bardzo trudnym i pechowym czwartym etapie. Już bez szans na dobry wynik, ale wciąż z wolą walki. Niestety polski kierowca zmaga się z zapaleniem oka, którego stan co prawda się poprawia, ale wciąż nie pozwala w pełni rozwinąć skrzydeł na trasie.

- Oko jest teoretycznie w dobrym stanie. Dzisiaj kontynuowałem jazdę na odcinku, ale z dużymi trudnościami. Kiedy tylko jest trochę więcej wiatru lub kurzu, oko zaczyna natychmiast mocno łzawić i trudno jest nam osiągnąć mocne tempo - relacjonował Domżała.

Problemy zawodnika, który wraz z Maciejem Martonem przed rokiem wjechał Can-Am’em na trzeci stopień podium, potwierdziły się w wynikach. Po dobrym początku, wraz z kolejnymi kilometrami załoga traciła coraz więcej minut do lidera. Oes wygrał debiutujący w Dakarze Brazylijczyk Rodrigo Luppi de Oliveira, a krótko po nim na mecie pojawili się Marek Goczał z Łukaszem Łaskawcem. Michał Goczał z Szymonem Gospodarczykiem tym razem stracili trochę czasu z powodu kapci, ale utrzymali trzecią pozycję w "generalce".

"Nie mamy już szans na dobry wynik"

Domżała i Marton dotarli do mety jako 14. załoga i choć w klasyfikacji awansowali o cztery miejsca, w najlepszym wypadku mogą wrócić do pierwszej dziesiątki. O ile skończą się problemy z okiem... – Nie mamy już szans na dobry wynik. Teraz więc waży się decyzja, czy będziemy kończyć rajd przed czasem – powiedział warszawianin, uzależniając decyzję od swojego stanu zdrowia.

REKLAMA

W piątek Rajd Dakar dotrze do półmetka. Na szóstym etapie samochody będą rywalizować na tym samym odcinku, na którym w czwartek ścigały się motocykle oraz quady i na odwrót. Zawodnicy ponownie wystartują wczesnym rankiem, a po dotarciu do mety będą mieli przed sobą perspektywę wolnej soboty, w którą zaplanowano dzień przerwy od zmagań z arabską pustynią.

44. edycja Rajdu Dakar potrwa do 14 stycznia. Rywalizacja składa z 12 etapów. 

Nie wiadomo ile potrwa jeszcze dalsza jazda załogi Can-Am Factory South Racing. Aron Domżała zmaga się z zapalaniem oka, które utrudnia mu rywalizację w Rajdzie Dakar /fot. mat. prasowe/media@domzala.pl Nie wiadomo ile potrwa jeszcze dalsza jazda załogi Can-Am Factory South Racing. Aron Domżała zmaga się z zapalaniem oka, które utrudnia mu rywalizację w Rajdzie Dakar /fot. mat. prasowe/media@domzala.pl
Czytaj także:

red/inf. prasowa

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej