Marek Koźmiński krytykuje Cezarego Kuleszę. "Ta szopka do niczego dobrego nie prowadzi"
Były wiceprezes PZPN i wyborczy rywal Cezarego Kuleszy Marek Koźmiński ostro skrytykował ostatnie działania prezesa piłkarskiego związku. Jego zdaniem wybór selekcjonera reprezentacji Polski zamienił się w "szopkę", która szkodzi dobru rodzimego futbolu. W rozmowie z TVP Sport Koźmiński wskazał również idealnego kandydata na trenera Biało-Czerwonych.
2022-01-11, 13:38
Koźmiński rywalizował z Kuleszą w ubiegłorocznych wyborach prezesa PZPN. Chociaż początkowo uchodził za faworyta, głosowanie przegrał wyraźnie (23 do 92). Podczas walnego zgromadzenia związku zarzucał rywalowi nieczystą grę w kampanii wyborczej oraz oskarżał go o to, że głosy delegatów zdobywał "przy wódeczce".
Byłemu graczowi Brescii nie podoba się medialna otoczka związana z wyborem selekcjonera reprezentacji Polski. - Dla mnie robienie to szopki. Ogłaszanie, z kim ktoś rozmawiał i się spotykał, do niczego dobrego nie prowadzi. Tego typu rozmowy powinno toczyć się w kuluarach. Dopiero później do przestrzeni publicznej powinna wypłynąć konkretna informacja, a nie przeciek - powiedział w rozmowie z TVP Sport, odnosząc się do informacji na temat spotkania Kuleszy z ubiegającym się o posadę selekcjonera polskiej kadry Fabio Cannavaro.
Były wiceprezes PZPN twierdzi, że jedynym słusznym kandydatem na trenera Biało-Czerwonych pozostaje Adam Nawałka, który pełnił tę funkcję za czasów jego pracy w związku.
- Gdybyśmy mieli dużo czasu na przygotowanie kadry i wdrożenie swojego pomysłu to moim faworytem numer jeden byłby Maciej Skorża. Ma doświadczenie międzynarodowe, jest Polakiem i pokazuje, że mógłby poprowadzić naszą kadrę. Jednak w obecnej sytuacji on tych zawodników nie zna. Jeżeli chcemy sobie dać szansę, to Adam jest wyjściem rozsądnym, na krótką metę - ocenia.
REKLAMA
Koźmiński podkreśla również, że Nawałka cieszy się dużym poparciem piłkarzy, w tym Roberta Lewandowskiego, który niedawno na antenie Viaplay otwarcie wskazał go jako odpowiedniego kandydata.
Decyzja ws. nowego selekcjonera ma zapaść najpóźniej 19 stycznia. W rozmowie z Polskim Radiem Cezary Kulesza zastrzegł jednak, że wybór PZPN-u może zostać ogłoszony z niewielkim poślizgiem z uwagi na negocjacje ze szkoleniowcem oraz jego sztabem.
Czytaj także:
- Kto za Paulo Sousę? Cesare Prandelli kandydatem na selekcjonera reprezentacji Polski
- Sensacyjny kandydat na selekcjonera reprezentacji Polski. Szewczenko przejmie ster?
- Slaven Bilić wchodzi do gry? PZPN rozważa możliwość zatrudnienia Chorwata
bg
REKLAMA
REKLAMA