LE piłkarzy ręcznych: pewna wygrana Orlen Wisły. Płocczanie prowadzili przez cały mecz
Szczypiorniści Orlen Wisły Płock pokonali w swojej hali Pfadi Winterthur 35:27 (16:9) w meczu 7. kolejki grupy A Ligi Europejskiej. Płocczanie prowadzili od pierwszej do ostatniej minuty.
2022-02-15, 21:15
Płocczanie już na początku spotkania wygrywali, w 5. minucie prowadzili 5:1, a potem powoli powiększali przewagę. W 22. min. prowadzili 11:3 i choć szwajcarscy piłkarze odrobinę zmniejszyli rozmiary porażki – w 25. minucie było 12:7 - to nie na tyle, by obawiać się o końcowy rezultat.
Duża w tym zasługa znakomitej gry płockiej drużyny w obronie, goście mieli sporo problemów, by przedrzeć się przez rosłych zawodników Wisły, a kiedy już się to udało, to w bramce dobrze sobie radził Adam Morawski.
Po przerwie sytuacja na parkiecie niewiele się zmieniła, nadal dominowali płocczanie, choć ich strzały w ataku nie były już tak skuteczne. Pfadi udało się w 40. minucie zmniejszyć różnicę goli do pięciu (19:14), ale na koniec trzeciego kwadransa pojedynku, gospodarze prowadzili 24:15 i nie oddali zwycięstwa, wygrywając ośmioma bramkami.
Mecz 8. kolejki Orlen Wisła rozegra na wyjeździe z Tatranem Presov 22 lutego o godz. 18.45. Będzie to pierwsze spotkanie obu zespołów w fazie grupowej.
Orlen Wisła Płock - Pfadi Winterthur 35:27 (16:9).
Orlen Wisła Płock: Adam Morawski, Admir Ahmetasević - Michał Daszek 3, Marek Daćko 1, Tin Lucin 3, Jan Jurecic 4, David Fernandez 2, Abel Sergio 5, Leon Susnja 1, Zoltan Szita 2, Przemysław Krajewski 3, Mirsad Terzić, Lovro Mihić 6, Niko Mindegia 4, Sergiej Kosorotov 2.
Pfadi: Denis Wipf, Jahava Shamir – Remi Leventoux 6, Yannick Ott, Henrik Schonefeldt, Cedrie Tynowski 4, Fabrizio Pecoraro1 , Benedict Dechow 1, Roman Sidorowicz 2, Kevin Jud 1, Joel Bram 3, Stefan Freivogel, Otto Lagetquist 2, Mustafa Sadok 5, Noam Leopold 2.
Karne minuty: Orlen Wisła – 4 min; Pfadi – 0 min. Sędziowie: Miklos Adorka i Robert Hucker (Węgry)
Orlen Wisła zmierzyła się z Pfadi w Winterthur w 1. kolejce rozgrywek grupy A LE i wygrała wtedy 35:23.
/empe
REKLAMA