WTA Indian Wells: znamy drabinkę turnieju. Dobre losowanie dla Igi Świątek

Świątek dobrze zna Francuzkę - dwukrotnie ograła ją bez straty seta, oddając łącznie zaledwie 7 gemów. Jedyną porażkę w meczu z Burel raszynianka poniosła podczas młodzieżowych igrzysk olimpijskich w Buenos Aires w 2018 roku. Tamto niepowodzenie można jednak zrzucić na karb zatrucia pokarmowego, które wówczas osłabiło Świątek.

Z kolei z Kalininą najlepsza polska tenisistka jeszcze się nie mierzyła. Myśli Ukrainki z pewnością są przy jej rodakach i rodzinnym mieście Nowa Kachowka, które od 27 lutego jest okupowane przez Rosjan.

W 3. rundzie Polka może zmierzyć się z Beatriz Haddad Maią, Sofią Kenin lub Clarą Tauson. Jeśli Świątek zdoła awansować dalej, jest szansa na czwarte w tym sezonie spotkanie z Darią Kasatkiną. Wcześniejsze trzy tegoroczne mecze przeciwko Rosjance raszynianka wygrywała bez najmniejszego problemu. Jedyną porażkę w starciu z Rosjanką poniosła w ubiegłym roku na turnieju w Eastbourne.

Prawdziwe schody zaczęłyby się w ćwierćfinale, w którym nasza zawodniczka mogłaby spotkać Garbine Muguruzę lub Belindę Bencić, które zajmują odpowiednio: 9. i 25. miejsce w rankingu WTA. Przeciwko Hiszpance Polka ma ujemny bilans (0:1), natomiast w starciach ze Szwajcarką, remisowy (1:1).

Pierwszą rywalkę Świątek poznamy w środę 9 marca. Spotkanie Burel – Kalinina rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 20.

• Kremlin Cup odbędzie się mimo rosyjskiej inwazji? WTA chce nadal "monitorować sytuację"
• ATP Dubaj: Hubert Hurkacz przegrywa po zaciętym meczu. Rublow z ważnym apelem

bg