PZPN zerwie umowę z Leroy Merlin? Wymijająca odpowiedź rzecznika
Polski Związek Piłki Nożnej wciąż nie zerwał umowy sponsoringowej z francuską firmą Leroy Merlin, która kontynuuje swoją działalność w Rosji, mimo agresji wojsk tego kraju na Ukrainę.
2022-03-22, 18:34
- Leroy Merlin wciąż nie zamknęło swojej działalności w Rosji. Francuska firma nie zamknęła swoich rosyjskich sklepów nawet po tym, gdy jedna z jej placówek została zniszczona w wyniku ataku na Kijów
- Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego. Rzecznik PZPN zapewnił jednak, że centrala firmy nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie pozostania w Rosji
Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, wiele międzynarodowych korporacji zawiesiło swoją działalność w Rosji. Nie zrobiło tego jednak Leroy Merlin. Wprost przeciwnie - francuska sieć sklepów rozbudowuje swoją działalność w kraju agresora.
Współpraca niemal wzorowa
Leroy Merlin jest jednym z partnerów PZPN oraz reprezentacji Polski. Nic dziwnego, że pojawiły się pytania do władz polskiego futbolu o sens kontynuacji tej współpracy.
Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski wziął udział we wtorkowej konferencji prasowej, której głównym gościem był kapitan Biało-Czerwonych Robert Lewandowski. Działacz został zapytany o dalszą współpracę z francuską firmą.
- Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że mamy podpisaną umowę z firmą Leroy Merlin Polska sp. z.o.o. Jest to polska spółka, choć oczywiście działająca w imieniu spółki-matki z Francji - tłumaczył Kwiatkowski, który zapewniał też, że PZPN od zawsze współpracował z polskim oddziałem firmy. - Nie mieliśmy nigdy kontaktu z centralą - powiedział.
REKLAMA
Jak wyjaśniał Kwiatkowski, współpraca przez wiele lat układała się świetnie. - Firma zawsze była dumnym sponsorem reprezentacji, a w dni meczowe pracownicy we wszystkich marketach zakładali biało-czerwone koszulki - przypomniał.
Leroy Merlin jednak opuści Rosję?
Według Jakuba Kwiatkowskiego, sytuacja "nie jest zerojedynkowa". - Centrala w Polsce podjęła już stanowcze decyzje, bo zerwała wszelkie relacje biznesowe ze stroną rosyjską i białoruską. Pieniądze ze sprzedaży jakichkolwiek produktów pochodzących z tych krajów przeznaczono na pomoc Ukrainie - poinformował rzecznik PZPN.
Polski oddział Leroy Merlin miał też zatrudnić 300 pracowników ukraińskiego oddziału firmy, którzy nie mogą obecnie pracować w ojczyźnie.
- Mamy też zapewnienia, że ostateczne decyzje ze strony spółki-matki jeszcze nie zapadły - przekonywał Jakub Kwiatkowski.
REKLAMA
Inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę rozpoczęła się 24 kwietnia. Wiele zagranicznych marek zdecydowało się wycofać z Rosji w ciągu kilkunastu dni od tego momentu.
Leroy Merlin wciąż nie zdecydował się na taki krok. Decyzji władz francuskiego koncernu nie zmienił nawet niedawny atak na Kijów, w wyniku którego zniszczony został jeden ze sklepów sieci.
Polskie Radio bez Leroy Merlin
Współpracę z francuskim koncernem zerwało natomiast Polskie Radio. Jak podkreślono w komunikacie, publiczny nadawca nie będzie prowadził współpracy reklamowej "z jakąkolwiek firmą prowadzącą swoją działalność biznesową w Rosji i wspierającą zbrodniczy reżim Putina. (...) Decyzja Polskiego Radia ma charakter symboliczny. Chodzi o pokazanie, że jest coś znacznie ważniejszego niż zyski, pieniądze" - podaje spółka.
REKLAMA
Ukraina walczy z rosyjską inwazją:
Czytaj także:
- Świat sportu reaguje na wojnę na Ukrainie
- Wojna na Ukrainie. Rosja spychana na margines sportu - kolejne sankcje
- "Polska Piłka dla Ukrainy". Wspieramy Przyjaciół dotkniętych wojną
/empe
REKLAMA
REKLAMA