Koniec Finansowego Fair Play? Nowe zasady będą premiować najbogatszych
Jak donosi "New York Times", UEFA planuje wycofanie dotychczasowych zasad Finansowego Fair Play i zastąpienie ich nowymi regulacjami. Nie brakuje głosów, że przygotowane przez europejską centralę przepisy będą premiowały najbogatsze kluby - zwłaszcza te zarządzane przez oligarchów i dysponujące wielomiliardowymi przychodami firmy.
2022-03-23, 09:29
Zasady Finansowego Fair Play obowiązują w futbolu od 2015 roku. Ich głównym celem jest zapobieżenie nadmiernym wydatkom klubów piłkarskich, które spowodowałyby, że wydawałyby więcej niż zarobiły. Regulacje, a zwłaszcza sposób ich egzekwowania, w ostatnich latach budziły ogromne kontrowersje. Media zarzucały UEFA pobłażliwość wobec należących do arabskich oligarchów Manchesteru City czy Paris Saint-Germain, które notorycznie łamały wspomniane zasady, nie ponosząc większych konsekwencji.
Teraz klubowe finanse mają być nadzorowane w nieco inny sposób. Według amerykańskich dziennikarzy z "NYT" UEFA zamierza ograniczyć wydatki klubów na transfery i wynagrodzenia do maksymalnie 70 proc. ich przychodów. Na dostosowanie się do tych regulacji będą miały trzy lata - początkowo limit wyniesie 90 proc. i będzie stopniowo podwyższany.
Kluby łamiące powyższe regulacje będą mogły zostać ukarane np. degradacją z Ligi Mistrzów do Ligi Europy lub z LE do Ligi Konferencji bądź ujemnymi punktami w rozgrywkach międzynarodowych. UEFA planuje wprowadzić zmiany 7 kwietnia, podczas najbliższego kongresu europejskiej federacji.
Eksperci zauważają, że nowe przepisy nie dotkną klubów należących do multimiliarderów, którzy będą mogli wykazać niemal dowolnie wysokie przychody, skutecznie omijając prawo. Propozycja UEFA wzbudziła ogromny sprzeciw m.in. w Hiszpanii, gdzie uważa się, że Real Madryt, FC Barcelona czy Atletico znajdą się w gronie klubów poszkodowanych przez nowe regulacje.
REKLAMA
- PZPN zerwie umowę z Leroy Merlin? Wymijająca odpowiedź rzecznika
- Ekstraklasa: sensacyjny transfer Rakowa Częstochowa. Władysław Koczerhin zasili wicemistrza Polski
- Szkocja - Polska. Andy Robertson opuści mecz w Glasgow. Jurgen Klopp: w końcu to dopadło także jego
bg
REKLAMA