Derby County Krystiana Bielika spada do trzeciej ligi. Wayne Rooney: chcę być tym, który przywróci szczęśliwe dni
2022-04-18, 20:11
Derby County, prowadzone przez byłego piłkarza reprezentacji Anglii Wayne'a Rooneya, przegrało na wyjeździe z Queens Park Rangers 0:1. To oznacza, że "Barany" nie mają już szans na utrzymanie w Championship. W drużynie występują Krystian Bielik i Bartosz Cybulski, a do niedawna grał tam Kamil Jóźwiak.
Do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze trzy kolejki, ale strata do bezpiecznej strefy wynosi już 10 punktów, co sprawia, że jest ona nie do odrobienia.
Drużyna Derby na początku sezonu otrzymała 21 punktów karnych. Było to konsekwencją nieprawidłowości przy składaniu sprawozdań finansowych. We wrześniu w klubie wprowadzono specjalną formę zarządzania, aby uchronić go przed bankructwem. Sprzedaż obciążonego długami podmiotu nowemu właścicielowi nie została jeszcze sfinalizowana. Spadek do 3. poziomu rozgrywek przydarzył się Derby po raz pierwszy od 1986 roku.
W poniedziałkowym meczu w barwach gości wystąpiło dwóch Polaków. Bielik zagrał w podstawowym składzie i został zmieniony w 64. minucie. Natomiast Cybulski wszedł na ostatnie pięć minut spotkania.
Do marca piłkarzem Derby był też Jóźwiak, ale przeszedł do amerykańskiego Charlotte FC.
Rooney jest trenerem Derby od listopada 2020 roku. W 2002, w wieku 17 lat, zadebiutował w barwach Evertonu i stał się najmłodszym zdobywcą bramki w Premier League.
Z dorobkiem 253 goli jest najlepszym strzelcem w historii Manchesteru United. W latach 2003-2018 w reprezentacji Anglii rozegrał 120 meczów, strzelił 53 gole.
W 1888 roku Derby County, założone cztery lata wcześniej, było jednym z klubów założycielskich The Football League.
Rooney podkreślił po meczu, że nie zamierza opuścić klubu i zrobi wszystko, by zespół jak najszybciej powrócił do Championship. Podkreśla jednak, że potrzebna jest zmiana właściciela klubu.
- Jeśli klub zostanie przejęty, to będę chciał odbudować klub. Widzisz fanów, dla których to wszystko wiele znaczy co tydzień. To jest wyjątkowy klub, duży klub, z którego wszyscy jesteśmy dumni i chcę być tym, który przywróci szczęśliwe dni - przyznał w rozmowie ze "Sky Sports".
- To złożona sytuacja. Bardziej współczuję graczom, ponieważ zdobyliśmy 52 punkty i w normalnych okolicznościach bylibyśmy teraz bezpieczni - dodał.
- Premier League: Łukasz Fabiański krytykowany za mecz z Burnley. "Był roztrzęsiony"
- Bundesliga: jest przełom ws. Roberta Lewandowskiego? Prezes Bayernu potwierdza: trwają rozmowy
- Starcie Karol Świderski - Adam Buksa rozstrzygnięte. Czesław Michniewicz podziwiał bramkę Polaka z trybun [WIDEO]
JK