Serie A: Juventus prawie pewny Ligi Mistrzów. Męczarnie z outsiderem

Piłkarze Juventusu pokonali w Turynie Venezię 2:1 w pierwszym niedzielnym meczu 35. kolejki Serie A. "Stara Dama" nie zachwyciła, ale wygrana nad najsłabszym zespołem ekstraklasy przybliża ją do zapewnienia sobie gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. 

2022-05-01, 14:54

Serie A: Juventus prawie pewny Ligi Mistrzów. Męczarnie z outsiderem

W bramce "Bianconerich" cały mecz rozegrał Wojciech Szczęsny. W pierwszej połowie polski golkiper nie miał zbyt wiele do roboty, a jego drużyna raz zdołała trafić do siatki ligowego outsidera.

Już w siódmej minucie meczu turyńczycy wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym skutecznym strzałem głową popisał się Leonardo Bonucci. 

Później "Stara Dama" nie przyśpieszała gry. Gospodarze mogli też dziękować sędziemu Alessandro Pronterze, który nie wyrzucił z boiska Denisa Zakarii za ostre wejście wyprostowaną nogą w rywala. 

Juventus grał na czas z outsiderem

W drugiej połowie obraz gry zmienił się o tyle, że choć Juventus nadal był bezbarwny, to mający jeszcze nadzieję na utrzymanie beniaminek z Wenecji próbował zaatakować. 

REKLAMA

Wojciech Szczęsny musiał się wykazać po strzale Mattii Aramu z rzutu wolnego. Z tego pojedynku Polak wyszedł zwycięsko, ale w 71. minucie wyciągał piłkę z siatki. Aramu precyzyjnie kopnął z dystansu i sprawił, że gwizdy turyńskich kibiców na Allianz Stadium stały się jeszcze głośniejsze.

Choć gra Juventusu nie uległa znaczącej poprawie, faworytom udało się wygrać. W 76. minucie znowu na listę strzelców wpisał się Bonucci, który w niedzielę obchodzi 35. urodziny. Po raz kolejny doświadczony stoper najlepiej zachował się po rzucie rożnym.

Trener gospodarzy Massimiliano Allegri na ostatnie dziesięć minut wprowadził weterana Giorgio Chielliniego w miejsce Dusana Vlahovicia. Sygnał był prosty - Juventus postanowił bronić minimalnej zaliczki w meczu z ostatnią drużyną Serie A.

REKLAMA

Liga Mistrzów na wyciągnięcie ręki 

Choć w końcówce spotkania piłkarze "Starej Damy" usłyszeli więcej gwizdów od swoich kibiców, niż zagrali dobrych podań, osiągnęli swój cel. Wygrana sprawia, że Juventus jest coraz bliżej zapewnienia sobie czwartego miejsca w Serie A, które gwarantuje grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

"Bianconerich" wyprzedzić może jeszcze AS Roma. Rzymianie tracą do turyńczyków 10 punktów, ale mają do rozegrania cztery mecze, podczas gdy Juventus - trzy. Swój mecz 35. kolejki Roma zagra w niedzielę wieczorem z FC Bologną.

REKLAMA

Venezia, mimo ambitnej postawy, przegrała natomiast dziewiąty mecz z rzędu i jej spadek do Serie B jest niemal przesądzony... 

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej