Liga Mistrzów: Liverpool pierwszym finalistą. Piorunująca druga połowa "The Reds" odebrała nadzieję Villarrealowi

Chociaż dwubramkowa strata z pierwszego spotkania nie napawała optymizmem, Hiszpanie mogli pocieszać się faktem, że w poprzednich rundach pokonali u siebie Juventus i Bayern Monachium. Zdecydowanym faworytem konfrontacji na Estadio de la Ceramica byli jednak gracze Liverpoolu, którzy na przedmieścia Walencji przyjechali po serii 12 spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach.

Villarreal rozpoczął mecz zupełnie inaczej niż pojedynek na Anfield – Hiszpanie ruszyli wysokim pressingiem, co szybko przyniosło efekty. Już w 3. minucie po doskonałym zagraniu Capoue z pierwszej piłki na listę strzelców wpisał się Dia.

„The Reds” nie byli w stanie otrząsnąć się przez dłuższą chwilę po utracie bramki, natomiast Villarreal realizował swój plan – utrudniał życie faworyzowanym rywalom i szukał swoich szans w kontratakach oraz dobrze skoordynowanych skokach pressingowych.

Gospodarze byli bliscy odrobienia strat z pierwszego meczu w 37. minucie, kiedy w pole karne Liverpoolu wpadł Lo Celso, którego na murawę powalił Alisson. Sędzia zdecydował, że faulu nie było, a brazylijski golkiper najpierw trafił w piłkę.

REKLAMA

Po chwili zawodnicy „Żółtej Łodzi Podwodnej” dopięli swego. Po kapitalnym kontrataku bramkę zdobył Coquelin - Capoue ograł Robertsona, dośrodkował wprost na głowę Francuza, a ten skierował piłkę do siatki, wyprzedzając Alexandra-Arnolda.

Po przerwie Liverpool podkręcił tempo. W 55. minucie Alexander-Arnold uderzył z dystansu, piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła w poprzeczkę. 7 minut później prowadzenie w dwumeczu „The Reds” przywrócił Fabinho. Brazylijczyk uderzył po ziemi z ostrego kąta, a jego uderzenie wpadło do siatki między nogami Rulliego.

Po chwili było już 2:2 – kapitalną centrą popisał się Alexander-Arnold, a nie gorszym wykończeniem Luis Diaz, który wszedł na plac gry w przerwie i znacznie rozruszał ofensywę gości. Na 2:3 po kolejnym błędzie Rulliego trafił Sadio Mane. Tym razem golkiper gospodarzy minął się z piłką przy wyjściu za pole karne.

W ostatnich minutach Liverpool raz za razem zagrażał bramce „Żółtej Łodzi Podwodnej”, ale żaden z ataków Anglików nie przyniósł czwartej bramki. W 86. minucie za faul taktyczny zobaczył Etienne Capoue.

REKLAMA

W finale Liverpool spotka się ze zwycięzcą rywalizacji Realu Madryt z Manchesterem City (3:4 po pierwszym meczu). Dla trenera "The Reds" będzie to trzeci finał Ligi Mistrzów. W poprzednich przegrał z Realem Madryt (1:3) i wygrał z Tottenhamem (2:0). Mecz o "uszate" trofeum odbędzie się 28 maja na stadionie Stade de France.

Villarreal - Liverpool 2:3 (2:0)

Bramki: dla Villarreal - Boulaye Dia (3), Francis Coquelin (41); dla Liverpoolu - Fabinho (62), Luis Diaz (67), Sadio Mane (74).

Czerwona kartka: Etienne Capoue (Villarreal - 85, za drugą żółtą).

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia).

Pierwszy mecz - 2:0 dla Liverpoolu. Awans - Liverpool. 

RELACJA LIVE