Anita Włodarczyk postraszyła rywalki: to było takie wysłanie sygnału do świata
- Amerykanki rzucają daleko, ale to mnie nie przeraża - mówi Anita Włodarczyk w rozmowie z Polskim Radiem tuż po powrocie z Nigerii. Polka znakomicie rozpoczęła tegoroczny sezon. W mityngu w Nairobi rzuciła 78,06 m, co jest kolejnym w jej karierze wynikiem powyżej granicy 78 metrów.
2022-05-17, 09:00
- Anita Włodarczyk ma w dorobku aż 81 ze 100 najdalszych rzutów w historii żeńskiego rzutu młotem
- Trzykrotna mistrzyni olimpijska aż 32 razy przekraczała 78 metrów. Pozostałe młociarki zrobiły to łącznie 10 razy
- Po powrocie z Afryki, w rozmowie z Mateuszem Ligęzą z radiwoej Jedynki mówiła, ze początek tego sezonu jest bardzo obiecujący i jest dobrze nastawiona przed tegorocznymi mistrzostwami świata i Europy
Anita Włodarczyk postraszyła rywalki: to było takie wysłanie sygnału do świata
Anita Włodarczyk u progu sezonu jest w znakomitej formie. Polska gwiazda lekkiej atletyki nie dała szans rywalkom podczas mityngu w kenijskim Nairobi.
Rekordzistka świata rzuciła 78,06 m i pewnie wygrała rywalizację. Drugie miejsce zajęła Amerykanka Janee' Kassanavoid - 76,82, a trzecie Rumunka Bianca Florentina Ghelber - 70,71.
Po powrocie z Afryki Polka nie kryła zadowolenia po tak dobrym otwarciu sezonu.
- Myślę, że cały okres przygotowawczy był dobrze przepracowany, gdybyśmy mieli porównywać ubiegły rok, kiedy wracałam po kontuzji, to było całkiem coś innego, więc zdrowie dopisało, wykonaliśmy naprawdę dużą pracę, większą ilość rzutów, było dużo więcej pracy na siłowni - zdradziła mistrzyni olimpijska w rozmowie z Mateuszem Ligęzą z radiowej Jedynki.
REKLAMA
Polka podkreśliła, że w Afryce uzyskała wynik niewiele gorszy niż ten z zeszłego roku z igrzysk olimpijskich w Tokio. - To było kilkadziesiąt centymetrów mniej, więc jest dobrze.
Europejska federacja (European Athletics) przytoczyła po starcie Polki w Afryce statystykę. Okazuje się, że polska młociarka przez całą swoją karierę aż 32 razy przekraczała granicę 78 metrów, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem wśród wszystkich zawodniczek.
Dla porównania, druga w tej klasyfikacji Amerykanka DeAnna Price ma w dorobku ledwo cztery takie próby. Trzy rzuty powyżej 78. metra zaliczyła Niemka Betty Heidler, dwa Amerykanka Brooke Andersen, a jeden Rosjanka Tatiana Łysenko.
Skalę dominacji Anity Włodarczyk w żeńskim rzucie młotem wskazuje też inna statystyka, udostępniona przez twitterowe konto Athletics News. Okazuje się, że z 50 najlepszych rzutów w historii aż 37 należało do trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej.
REKLAMA
Jeszcze bardziej piorunujące wrażenie robi statystyka 100 najdalszych rzutów. Aż 81 z nich to dzieło Anity Włodarczyk!
- To było takie wysłanie sygnału do świata, że jestem, że wróciłam teraz trzeba się skoncentrować na tym, żeby te ostatnie dwa miesiące, które pozostały do mistrzostw świata, które odbędą się w połowie lipca (15-17 lipca - przyp. red.), potrenować, a jeszcze wiosną mam zaplanowanych kilka startów, już nie mogę się doczekać najbliższych zawodów w Polsce, bo 3 czerwca kibice będą mogli zobaczyć mnie na Memoriale pani Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy oraz na memoriale Janusza Kusocińskiego na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Ja uwielbiam atmosferę na zawodach, więc cieszę się, że wystartuję na polskiej ziemi - podkreśla Anita Włodarczyk.
Posłuchaj
REKLAMA
- Gorzów Wielkopolski gospodarzem lekkoatletycznych MP w 2023 roku
- Jak polscy lekkoatleci poradzili sobie w sezonie olimpijskim? Sofia Ennaoui: mamy złote czasy [TYLKO U NAS]
- Lekkoatletyczne HMŚ Toruń 2026? "Mamy na to duże szanse"
- Diamentowa Liga na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Piotr Małachowski: to jest piłkarska Liga Mistrzów
/red
REKLAMA