Robert Lewandowski w Premier League? Menedżer: rozmawia z Liverpoolem
Robert Lewandowski przyznał, że jego przygoda z Bayernem Monachium dobiegła końca. Wcześniej faworytem do jego pozyskania wydawała się Barcelona. Teraz pojawiają się kolejne opcje, m.in. z Premier League. - "Lewy" rozmawia z Liverpoolem - przyznał menedżer Daniel Kaniewski w "Magazynie Sportowym" Polskiego Radia RDC.
2022-06-03, 10:47
Temat rozpoczął się od słów Michniewicza
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa reprezentacji Polski, która rozpoczęła się od pytania jednego z hiszpańskich dziennikarzy do Roberta Lewandowskiego. Chodziło oczywiście o potencjalny transfer z Bayernu.
- Moja historia z Bayernem Monachium dobiegła końca. Po wydarzeniach z ostatnich miesięcy nie wyobrażam sobie dalszej współpracy. Transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Wierzę, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może - odpowiedział kapitan Biało-Czerwonych.
Czesław Michniewicz także odniósł się do sytuacji Roberta Lewandowskiego, wskazując Liverpool jako potencjalną nową destynację kapitana Biało-Czerwonych.
- Widziałbym Roberta w Liverpoolu, bo jestem kibicem tego klubu. Nie martwię się jednak o niego - na pewno będzie grał w wielkim klubie i zachowa miejsce w jego podstawowym składzie - ocenił selekcjoner.
REKLAMA
Menedżer ujawnia: "Lewy" rozmawia z Liverpoolem
Menedżer Daniel Kaniewski przyznał, że Lewandowski może być zdecydowany na przenosiny do nowego klubu po tym, jak potraktowali go "Bawarczycy".
- Jeżeli "Lewy" dowiaduje się od swojego menedżera, że Bayern kontaktuje się z Haalandem, to ma prawo poczuć się źle, że coś dzieje się za jego plecami - przyznał w "Magazynie Sportowym" Polskiego Radia RDC.
Wskazał na nieoczywisty wybór - Liverpool. "The Reds" w ostatnich latach należą do czołówki europejskiej piłki.
- Zrobiło się dużo ruchów ze strony Liverpoolu. Współpracuję z firmą, która działa również z "The Reds". Jest duży ruch na rynku transferowym w Anglii, połączyłem wszystkie kropki i wyszło mi jedno - Lewandowski rozmawia z Liverpoolem. Wyobrażałem sobie, że Robert może być na celowniku klubu, który przegra Ligę Mistrzów. I tak dokładnie jest - powiedział menedżer reprezentujący m.in. Kamila Grosickiego.
REKLAMA
Podkreślił także, że Barcelona może mieć problem z finalizacją transferu. "Blaugrana" próbuje zażegnać kryzys finansowy i ma ograniczone środki, natomiast Liverpool może pochwalić się stabilizacją finansową i pokaźnym budżetem.
- Liverpool jest bogatym i poukładanym klubem. Barcelona znajduje się na etapie odbudowy. Nie dziwmy się Lewandowskiemu, że nie rozmawia tylko z Barceloną. Nie wiemy, jakie pieniądze "Barca" jest w stanie zapłacić, a przecież Bayern nie będzie chciał go oddać za darmo. Real czy Liverpool stać na zapłacenie większej kwoty niż obecnie Barcelonę - przyznał Kaniewski.
Zaznaczył również, że jego działanie na konferencji było świadome. Przyznał, że za Lewandowskim stoi profesjonalny sztab marketingowy, z którym prawdopodobnie ustalił plan działania, mający na celu wymuszenie transferu.
- To, co zrobił w poniedziałek, było przemyślane. Zrobił to pięknie. Widać było w nim emocje. To było jeszcze bardziej wyraźne, niż te 8-9 sekund milczenia podczas rozmowy, gdy kadrę prowadził jeszcze Jerzy Brzęczek. Robert chciał, by to wyszło na światło dzienne - przyznał.
REKLAMA
- Robert Lewandowski i... Liverpool? Kluczem może okazać się Sadio Mane
- Liga Narodów: Robert Lewandowski skomentował mecz Polska - Walia. "Musimy wyciągnąć wnioski"
- Spór o Roberta Lewandowskiego. Prezydent FC Barcelony odpowiada prezesowi La Liga: nie trzyma ciśnienia
JK
REKLAMA