Liga Narodów siatkarek: Polska słabsza od Belgii. Za dużo błędów Biało-Czerwonych

2022-06-18, 11:10

Liga Narodów siatkarek: Polska słabsza od Belgii. Za dużo błędów Biało-Czerwonych
Polskie siatkarki miały problem z zatrzymaniem Britt Herbots . Foto: print screen/en.volleyballworld.com

Polskie siatkarki przegrały z Belgią 2:3 w swoim ostatnim meczu turnieju Ligi Narodów w filipińskim Quezon City. Biało-Czerwone mają w dorobku cztery zwycięstwa i cztery porażki w tegorocznej edycji rozgrywek. 

  • Reprezentantki Polski potrzebowały wygranej, by przybliżyć się do udziału w turnieju finałowym Ligi Narodów
  • Belgijki wygrały wcześniej tylko jeden mecz w rozgrywkach 

Biało-Czerwone rywalizację w Lidze Narodów rozpoczęły w amerykańskim Bossier City. Podopieczne Stefano Lavariniego wygrały z Kanadą (3:1), Koreą Południową (3:0) i Niemcami (3:2). Uległy natomiast Brazylii (0:3).

Po tygodniowej przerwie Polki pojawiły się na Filipinach, by rozegrać kolejny turniej. W Quezon City nasze reprezentantki wygrały tylko jeden mecz - z Tajlandią (3:2). Poza tym Biało-Czerwone nie ugrały nawet seta w starciach z wyżej notowanymi Japonią i Stanami Zjednoczonymi. 

W sobotę Polki rozegrały swój ostatni mecz w Quezon City. Rywalkami Biało-Czerwonych były reprezentantki Belgii. Siatkarki z Beneluksu wygrały wcześniej tylko jeden mecz, jednak potrafiły postawić się faworytkom. Belgijki w niemal każdym meczu potrafiły urwać choćby seta wyżej notowanym rywalkom. 

Belgia - Polska. Walka set za set 

Niestety, polskie siatkarki grały nierówno, popełniając sporo błędów w decydujących momentach. Pierwszy set nie układał się naszej drużynie od samego początku. Biało-Czerwone nie kończyły ataków, więc rywalki szybko uciekły na kilka punktów. Strat nie udało się odrobić, a set dobiegł końca po bloku na Martynie Czyrniańskiej (25:20).

Zupełnie inaczej wyglądała gra Polek w drugiej partii. W niej nasze siatkarki popełniły ledwo dwa błędy, z czego jeden to nieprawidłowe ustawienie przy zagrywce rywalek. Już początek seta był bardzo udany (2:8), a później Biało-Czerwone nie pozwoliły rywalkom na złapanie kontaktu. Wysoką wygraną w secie przypieczętowała efektownym blokiem Olivia Różański (15:25).

Podopieczne Stefano Lavariniego nie potrafiły jednak utrzymać regularności. Belgijki, których liderką była znakomita Britt Herbots, już na przerwie technicznej miały wyraźną przewagę (12:6). Polskie siatkarki nie poddawały się i potrafiły znacznie zmniejszyć stratę (21:19). Końcówka seta należała jednak do ich rywalek (25:22).

Biało-Czerwone były pod ścianą. Dobrze w polskiej ekipie zaczęła grać rezerwowa Martyna Czyrniańska. Przy zagrywce tegorocznej maturzystki, Polkom udało się zbudować przewagę (5:8). Nie na długo - po ataku Herbots, na tablicy wyników widniał remis (9:9). Polki długo nie potrafiły odskoczyć Belgijkom. Stało się tak dopiero pod koniec seta, gdy skutecznie atakowały Martyna Łukasik oraz Czyrniańska. Do tie-braka udało się doprowadzić po ataku środkowej Magdaleny Jurczyk (22:25).

Cztery punkty przewagi nie dały wygranej 

Decydująca partia miała zaskakujący przebieg. Polki bardzo dobrze ją rozpoczęły (1:4). Długo udawało się utrzymać przewagę. Przy stanie 10:6 dla Biało-Czerwonych, niektórzy dopisywali już naszym siatkarkom punkty za wygranie sobotniego meczu. Ostatniego słowa nie powiedziała jednak niezmordowana Herbots, która w całym meczu atakowała aż... 84 razy. Dzięki jej punktom, Belgia doprowadziła do remisu (12:12).

W dramatycznej końcówce na zagrywkę weszła Manon Stragier. Ustrzeliła polską libero Marię Stenzel, co zapewniło Belgijkom piłkę meczową. Wykorzystały ją, dzięki atakowi Silke van Avermaet (15:13).

Biało-Czerwone potrzebowały wygranej, by zwiększyć swoje szanse na awans do turnieju finałowego w Ankarze, w którym zagra osiem najlepszych drużyn. Mecz z Belgią był też ważny w kontekście utrzymania w elicie. Obie reprezentacje znajdują się bowiem wśród tzw. "zespołów pływających", które nie mogą być pewne gry w kolejnej edycji LN. 

Przegrana z Belgią oznacza, że zarówno o awans do czołowej ósemki, jak i utrzymanie w Lidze Narodów, Polki będą musiały jeszcze powalczyć. Kolejne mecze w rozgrywkach Biało-Czerwone rozegrają w turnieju w Sofii, a pierwszym rywalem 29 czerwca będą Włoszki. 

Belgia - Polska 3:2 (25:20, 15:25, 25:22, 22:25, 15:13) 

Belgia: Jutta van de Vyver, Britt Herbots, Nathalie Lemmens, Marlies Janssens, Jodie Guilliams, Celine Van Gestel - Britt Rampelberg (libero) - Nel Delmeyer (libero) – Charlotte Krenicky, Manon Stragier, Silke Van Avermaet.

Polska: Joanna Wołosz, Olivia Różański, Klaudia Alagierska, Kamila Witkowska, Martyna Łukasik, Weronika Szlagowska – Maria Stenzel (libero) – Martyna Czyrniańska, Magdalena Jurczyk.

Wyniki:
grupa 3 (Brasilia)
Niemcy - Włochy 0:3 (19:25, 22:25, 25:27)
Serbia - Turcja 3:2 (25:19, 15:25, 20:25, 25:22, 15:13)
Holandia - Dominikana 2:3 (25:23, 20:25, 21:25, 25:15, 7:15)
grupa 4 (Quezon City)
Bułgaria - Kanada 3:0 (26:24, 25:22, 25:21)
Belgia - Polska 3:2 (25:20, 15:25, 25:22, 22:25, 15:13)
USA - Chiny 3:0 (25:21, 25:23, 25:21)
tabela
M Z P sety pkt
1. Japonia 7 7 0 21-3 20
2. USA 7 6 1 18-3 18
3. Chiny 7 5 2 17-10 16
4. Brazylia 6 5 1 15-6 15
5. Serbia 7 5 2 18-11 14
6. Włochy 7 5 2 16-10 14
7. Tajlandia 7 4 3 16-13 12
8. Polska 8 4 4 14-17 11
9. Turcja 6 3 3 13-10 10
10. Kanada 8 3 5 11-16 9
11. Niemcy 6 2 4 11-13 8
12. Dominikana 7 2 5 10-17 7
13. Bułgaria 7 2 5 6-17 5
14. Belgia 7 2 5 10-19 4
15. Holandia 7 0 7 8-21 3
16. Korea Płd. 6 0 6 0-18 0

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej