Paulo Sousa grozi Flamengo, FIFA straszakiem. Władze "Fla" nie kryją oburzenia

Paulo Sousa, który niedawno został zwolniony z brazylijskiego Flamengo, domaga się od klubu odszkodowania z tytułu przedwczesnego zerwania umowy. Włodarze "Fla" wypłacili Portugalczykowi dotąd jedynie część oczekiwanej przez niego sumy. Brazylijskie media przewidują, że sprawa może trafić do FIFA.

2022-06-20, 15:16

Paulo Sousa został zwolniony z Flamengo po niespełna pół roku pracy. W tym czasie zdążył zniechęcić do siebie kibiców i zepsuć atmosferę wokół klubu. Były selekcjoner reprezentacji Polski, który porzucił Biało-Czerwonych dla ekipy z Rio de Janeiro pozostawił "Fla" na 14. miejscu brazylijskiej Serie A, co dla mierzącego w tytuł mistrzowski zespołu było prawdziwą katastrofą.

Jak donosi brazylijski serwis "O Globo" Flamengo oraz Sousa nie mogą się porozumieć w sprawie rekompensaty za zerwanie umowy z trenerem. Flamengo inaczej niż Portugalczyk interpretuje klauzulę w jego kontrakcie, wypłacając niższe odszkodowanie.

Zdaniem Sousy Flamengo jest mu winne wypłacenie wszystkich pensji do grudnia, a więc równowartość około 6 mln reali brazylijskich. Podobnie umowę Portugalczyka interpretuje FIFA i wszystko wskazuje na to, że jeśli Portugalczyk skieruje sprawę do światowej federacji, klub będzie musiał wypłacić całość należnej sumy.

Głos ws. odszkodowania zabrał wiceprezes Flamengo ds. prawnych Rodrigo Dunshee, który zakomunikował, że Sousa i jego otoczenie rzucają pod adresem klubu oskarżenia bez pokrycia.

REKLAMA

"Flamengo to klub obywatelski, który wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Nie będę wdawał się w szczegóły, bo to sprawa wewnętrzna i prywatna, dopóki nie zostanie zakończona, ale Flamengo zapłaci wszystko, do czego Paulo Sousa ma prawo i nic więcej. Przykro widzieć, że przekazali sprawę mediom... to okropne ze strony współpracowników Sousy" - pisze Dunshee na Twitterze.