La Liga: Ernesto Valverde wraca na ławkę trenerską. Znów poprowadzi Athletic
Były szkoleniowiec między innymi FC Barcelony Ernesto Valverde wraca do pracy trenerskiej. Hiszpan, który pozostawał bezrobotny od stycznia 2020 roku, obejmie Athletic Bilbao, z którym w przeszłości zdobył Superpuchar Hiszpanii.
2022-06-30, 13:42
Ostatnim miejscem pracy Ernesto Valverde była FC Barcelona. Ze słynnym katalońskim klubem szkoleniowiec zdobył dwa mistrzostwa oraz puchar Hiszpanii. W styczniu 2020 roku został zwolniony, choć drużyna liderowała w tabeli La Ligi.
Choć Valverde był krytykowany za styl gry "Blaugrany", trzeba mu oddać, że przez następne 2,5 roku gablota z trofeami klubu powiększyła się ledwo o jeden Puchar Króla. FC Barcelona znalazła się w kryzysie, a jej były szkoleniowiec długo nie podejmował nowej pracy.
Dopiero w czwartek Athletic Bilbao ogłosił, że Ernesto Valverde przejmie drużynę "Los Leones". W roli trenera baskijskiej ekipy zastąpi Marcelino Garcię Torrala, który już w maju zrezygnował ze stanowiska.
Dla 58-latka to kolejny powrót do stolicy Kraju Basków. Ernesto Valverde prowadził bowiem Athletic w latach 2003-2005 i 2012-2017. To właśnie z tego klubu przeszedł do FC Barcelony. Jego największym sukcesem w roli trenera "Lwów" był Superpuchar Hiszpanii zdobyty w 2015 roku.
REKLAMA
Zatrudnienie nowego szkoleniowca jest konsekwencją wygrania wyborów prezydenckich w klubie przez Jona Uriarte. Działacz zapowiadał w kampanii, że jeśli zostanie wybrany, zatrudni właśnie dobrze wspominanego w Bilbao Valverde. W czwartek okazało się, że nie rzucał słów na wiatr.
W najbliższym sezonie Ernesto Valverde wraz z nowymi podopiecznymi będzie musiał skupić się na grze na krajowych boiskach. Athletic Bilbao zajął bowiem dopiero ósme miejsce w minionych rozgrywkach La Ligi i nie awansował do europejskich pucharów.
- Bundesliga: Bayern bez Lewandowskiego? Polak pominięty w klubowym klipie
- MŚ Katar 2022: duże zainteresowanie biletami na mundial. Również w Polsce
- Paulo Sousa nie poprowadzi kadry Egiptu. Portugalczyk wycofał się w ostatniej chwili
/empe
REKLAMA
REKLAMA