Transfery: Robert Lewandowski wywiera presję na Bayern. "Nie patrz wstecz"

Robert Lewandowski wciąż wywiera presję na władzach Bayernu Monachium, by te zgodziły się na transfer polskiego piłkarza do FC Barcelony. "Nie patrz wstecz, jeśli widoki nie są najlepsze" - czytamy w krótkim wpisie napastnika na Instagramie. Wygląda na to, że "Lewy" nie zamierza stawić się na pierwszy trening mistrzów Niemiec przed nowym sezonem.

2022-07-05, 09:55

Od kilku tygodni FC Barcelona pracuje nad tym, by Robert Lewandowski zawitał na Camp Nou. Sam Polak podkreślił na koniec sezonu, że chce odejść z Bayernu Monachium. Dotychczas "Duma Katalonii" złożyła za napastnika trzy oferty, ale żadna nie została zaakceptowana przez klub ze stolicy Bawarii.

Bayern czeka na "Lewego". Będzie strajk Polaka?

Ostatnia oferta Barcelony za "Lewego" wynosiła 40 milionów euro plus 5 mln euro w bonusach. Ta propozycja nie została jednak przychylnie przyjęta przez niemiecki klub.

34-letni piłkarz ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z dotychczasowym klubem. Włodarze Bayernu liczą, że 12 lipca Polak stawi się na pierwszym treningu mistrzów Niemiec przed nowym sezonem. Takie stanowisko przedstawili zarówno dyrektor sportowy monachijczyków Hasan Salihamidzić, jak i prezydent Bayernu Oliver Kahn.

Według dziennika "Bild". Robert Lewandowski nie planuje wracać do Monachium, a wręcz liczy, że jego "strajk" skłoni Bayern do transferu.

REKLAMA

Robert Lewandowski nie patrzy wstecz

O tym, że Bayern jest dla polskiego napastnika zamkniętym rozdziałem, może świadczyć krótki wpis, który dodał na Instagramie, załączając zdjęcie z wakacji.

"Nie patrz wstecz, jeśli widoki nie są najlepsze" - napisał Robert Lewandowski.

Póki co, polski napastnik pozostaje jednak piłkarzem Bayernu. Jego sytuacja kontraktowa nie zmienia się, choć w ostatnich dniach spotkał się między innymi z trenerem FC Barcelony Xavim Hernandezem.