Raków Częstochowa nie zagra w Lidze Konferencji. "Medaliki" odpadają po golu w doliczonym czasie dogrywki

Raków Częstochowa przegrał po dogrywce ze Slavią Praga 0:2 i nie wywalczył awansu do Ligi Konferencji (2:1 u siebie). Podopiecznych Marka Papszua "pogrążył" w 121. minucie gry gol Ivana Schranza.

2022-08-25, 21:46

Raków Częstochowa nie zagra w Lidze Konferencji. "Medaliki" odpadają po golu w doliczonym czasie dogrywki
Raków Częstochowa nie zagra w Lidze Konferencji. Foto: PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Ekipa „Medalików” rozpoczęła mecz ze Slavią w swoim stylu – ostrożnie i rozważnie. To rywale częściej byli przy piłce, ale nie byli w stanie zagrozić bramce Kovacevicia. Gra była szarpana, a w poczynaniach obu stron było sporo niedokładności.

W 23. minucie przed znakomitą szansą stanął Ivi Lopez, który po dwójkowej akcji z Nowakiem znalazł się sam na sam z bramkarzem Slavii. Hiszpan uderzył jednak prosto w golkipera, a jego dobitka trafiła jedynie w słupek. Po chwili zza pola karnego potężnie huknął Gvilia, ale minimalnie przestrzelił.

Później do głosu doszli gospodarze, którzy „wgnietli” częstochowian we własne pole karne, ale nie potrafili znaleźć drogi do siatki „Medalików”. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy goli, a Rakowowi pozostawało utrzymać korzystny wynik przez kolejne 45 minut, by awansować do Ligi Konferencji.

W drugiej odsłonie Raków mógł szybko podwyższyć prowadzenie w dwumeczu, ale Wdowiak po minięciu bramkarza rywali z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę. W 61. minucie wicemistrzowie Polski mieli sporo szczęścia, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i „bilardzie” w ich polu bramkowym piłka wpadła wprost w ręce Kovacevicia.

REKLAMA

„Ostrzeżenie” nie poskutkowało – minutę później precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka po szybkim kontrataku na prowadzenie Slavię wyprowadził Usor. W 70. minucie skrzydłowy prażan miał szansę na drugiego gola, ale tym razem jego uderzenie odbił Kovacević.

Po stracie gola piłkarze Rakowa sprawiali wrażenie rozbitych i wyczerpanych. Slavia stworzyła sobie sporo okazji – najlepszą w 87. minucie miał Dorley, który strzałem głową po koźle omal nie pokonał Kovacevicia. Bośniak po raz kolejny jednak uratował częstochowian i pomógł im „dotrwać” do dogrywki.

W dodatkowych 30 minutach nadal dominowali Czesi. W 97. minucie groźnie uderzał  Lingr, ale na wysokości zadania ponownie stanął golkiper Rakowa. Ostatecznie w jednej z ostatnich akcji meczu do zawieszonej wysoko piłki wyskoczył Schranz i precyzyjną główką zakończył marzenia „Medalików” o europejskich pucharach.

Slavia Praga - Raków Częstochowa 2:0 po dogrywce (0:0, 1:0)

Bramki: 1:0 Moses Usor (62), 2:0 Ivan Schranz (120+1-głową)

Żółte kartki – Slavia Praga: Petr Sevcik, Oscar Dorley, Lukas Provod, Peter Olayianka; Raków Częstochowa: Milan Rundic, Zoran Arsenic, Ivan Tudor, Mateusz Wdowiak, Ivi Lopez.

Sędzia: Craig Pawson (Anglia). Widzów: 19 370.

Slavia Praga: Ales Mandous – David Doudera (56. Ivan Schranz), Aiham Ousou, Eduardo Santos, David Jurasek (80. Oscar Dorley) – Lukas Masopust (56. Ondrej Lingr), Tomas Holes, Petr Sevcik (94. Christ Tiehi), Ibrahim Traore, Moses Usor (77. Lukas Provod) – Stanislav Tecl (56. Peter Olayianka).

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic – Stratos Svarnas (112. Bogdan Racovitan), Zoran Arsenic, Milan Rundic – Fran Tudor, Walerian Gwilia (90+1 Szymon Czyż), Giannis Papanikolaou (111. Gustav Berggren), Patryk Kun (96. Władysław Koczerhin) – Bartosz Nowak (46. Mateusz Wdowiak), Sebastian Musiolik (46. Vladislavs Gutkovskis), Ivi Lopez.

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej