MŚ siatkarek 2022: Polska - Niemcy. Biało-Czerwone osiągnęły cel, jest ćwierćfinał!

2022-10-08, 22:50

MŚ siatkarek 2022: Polska - Niemcy. Biało-Czerwone osiągnęły cel, jest ćwierćfinał!
Polskie siatkarki awansowały do ćwierćfinału mistrzostw świata . Foto: PAP/Roman Zawistowski

Polskie siatkarki wygrały w Łodzi z Niemkami 3:2 w swoim ostatnim meczu w drugiej fazie grupowej mistrzostw świata. Biało-Czerwone zajęły ostatecznie czwarte miejsce w tabeli grupy F i we wtorkowym ćwierćfinale zagrają z Serbią. 

Na relacje ze spotkań reprezentacji Polski w drugiej fazie mistrzostw świata zapraszamy do radiowej Jedynki.

<<< SŁUCHAJ RELACJI >>>

W ostatnim meczu w grupie F Biało-Czerwone mierzyły się z Niemkami, których trenerem jest były selekcjoner polskich siatkarzy Vital Heynen. 

Zacięta walka od początku

Początek meczu był bardzo wyrównany. Biało-Czerwone odskoczyły na dwa punkty, dzięki dość szczęśliwym asom serwisowym Zuzanny Góreckiej (8:6). Chwilę później, po ataku Olivii Różański, o czas prosił Vital Heynen. Różański spisywała się zresztą znakomicie na kontrach (13:9).

Niemki się jednak nie poddawały. Po ataku Marie Scholzel, to Stefano Lavarini musiał wziąć przerwę (16:15). Niestety, po chwili asa zaserwowała Lisa Alsmeier. Gdy Hanna Orthmann zaatakowała skutecznie z drugiej linii, to rywalki prowadziły (17:18). Błąd Różański w przyjęciu oznaczał, że Niemki miały już o dwa punkty więcej (18:20).

Końcówka seta była zacięta. Po bloku Magdaleny Stysiak na Orthmann, Polki wyrównały (22:22). Doszło do gry na przewagi. Autowy atak Orthmann dał Biało-Czerwonym piłkę setową. Czas wzięty przez Heynena nie pomógł – Scholzel zaatakowała w aut i Polska objęła prowadzenie w meczu (26:24)!

Przegrany set i… awans

Drugi set zaczął się znakomicie. Po świetnej, punktowej zagrywce Różański, Biało-Czerwone miały już trzy punkty przewagi (4:1). Polki prowadziły, a rywalkom niewiele pomogła przerwa na żądanie Heynena. Po błędzie Różański w przyjęciu zagrywki Alsmeier i ataku Góreckiej w aut, różnica jednak stopniała (7:6).

 Po chwili Niemki zablokowały Stysiak i wyrównały stan seta. Następnie poszły za ciosem – po ataku Orthmann, Lavarini musiał wziąć czas (7:8). Gdy Jennifer Janiska  zatrzymała blokiem Stysiak, Polki traciły już trzy punkty (10:13). Na szczęście, część strat udało się odrobić przy zagrywce Różański (13:14). Po bloku na Góreckiej, różnica znowu jednak wynosiła trzy punkty i Lavarini wykorzystał kolejną przerwę (14:17).

Kiepsko w ataku radziła sobie Stysiak (14:19). Rywalki spokojnie utrzymywały pokaźną przewagę (17:21). W końcówce seta Lavarini próbował zmian, jednak nie odmieniły one losów partii. Partia dobiegła końca, gdy Alsmeier obiła ręce naszych blokujących (20:25).

W międzyczasie Biało-Czerwone dowiedziały się, że Dominikana ograła w innym meczu Kanadę 3:2, co oznaczało, że Polki są pewne awansu do ćwierćfinału.

Koncertowa partia Polek

Trzecia partia nie rozpoczęła się dla nas najlepiej. Błędy Stysiak i Góreckiej w ataku sprawiły, że Niemki szybko uzyskały przewagę (3:5). Chwilę potem pomyliła się Różański i Lavarini zaprosił drużynę do siebie. Ważną zmianę dała Klaudia Alagierska-Szczepianiak, która była skuteczna w bloku i zagrywce (7:7).

Dobrze prezentowała się Różański, która zaserwowała kolejnego w tym meczu asa (11:9). Choć Heynen prosił o przerwę, Biało-Czerwone ani myślały się zatrzymywać. Joanna Wołosz kiwała, Agnieszka Korneluk punktowała, Różański atakowała, a Górecka zanotowała asa (19:12)!

Polki niepodzielnie panowały na parkiecie (22:14). Rywalki nie potrafiły się do nich zbliżyć i gładko przegrały w trzecim secie, który zakończył się złą zagrywką Lisy Emonts (25:18).

Nie udało się wygrać za trzy punkty

Polki potrzebowały wygranej w czwartym secie, by w ćwierćfinale uniknąć broniącej tytułu Serbii. Nasze reprezentantki wyszły na prowadzenie po błędzie Alsmeier w ataku (5:4). Walka toczyła się punkt za punkt, lecz po bloku Korneluk na Alsmeier, polskiej drużynie udało się odskoczyć (10:8).

Rywalki jednak nie dawały za wygraną. Ważne punkty zdobywały Orthmann i Alsmeier. Dobrze radziła sobie też Janiska (15:15). Gdy Różański pomyliła się w ataku, Niemki odskoczyły na trzy punkty (15:18). Biało-Czerwone szybko wróciły do dobrej gry, a po ataku Stysiak to one prowadziły (20:19).

W końcówce seta było bardzo dramatycznie. Atak Stysiak i as Korneluk przyniosły dwie piłki meczowe (24:22). Niestety, rywalki zdołały wyrównać i doprowadzić do gry na przewagi… W niej to Niemki okazały się lepsze. W decydujących punktach klasę pokazała Janiska, która skończyła dwa ostatnie ataki (26:28).

Taki wynik oznaczał, iż Polki na pewno zajmą czwarte miejsce w grupie F i w ćwierćfinale zagrają z Serbią…

Zacięty tie-break z happy endem 

Ostatni set zaczął się znakomicie dla polskiej reprezentacji. Dwa ataki Korneluk, as Alagierskiej-Szczepaniak oraz blok na Alsmeier sprawiły, iż Heynen szybko prosił o czas (4:0)! Niestety, po powrocie na parkiet sytuacja się zmieniła – atak Orthmann znacznie zmniejszył stratę (5:4).

Tie-break był zacięty. Na zmianie stron Polki prowadziły dwoma punktami po ataku Stysiak. Po chwili nasza atakująca zanotowała asa serwisowego (9:6). Niemki raz jeszcze potrafiły jednak się podnieść. Po ataku Anny Pogany wydawało się, że czeka nas kolejny zacięty set (10:10).

Nic z tego, końcówka była wybitna w wykonaniu Polek! Ważne punkty zdobywała Korneluk, która zablokowała Janiską (13:10). Po chwili piłkę meczową zapewnił atak Stysiak, a mecz dobiegł końca po błędzie rywalek w przyjęciu (15:10)! Wygrana z Niemkami stała się faktem. 

W ćwierćfinale zagrają z Serbią 

Drużyna Stefano Lavariniego przypieczętowała awans do ćwierćfinału, w którym zmierzy się we wtorek w Gliwicach z broniącą tytułu Serbią.

To pierwszy awans Polek do czołowej ósemki mundialu od 1962 roku, kiedy wywalczyły brązowy medal.

Konfrontacja Polek z Niemkami zakończyła rywalizację w grupie F, z której awans do ćwierćfinału wywalczyły cztery najlepsze drużyny. Polki z bilansem sześciu wygranych i trzech porażek zajęły czwarte miejsce. 

Polska - Niemcy 3:2 (26:24, 20:25, 25:18, 26:28, 15:10) 

Polska: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Kamila Witkowska, Zuzanna Górecka, Olivia Różański - Maria Stenzel (libero) - Weronika Szlagowska, Katarzyna Wenerska, Monika Gałkowska, Klaudia Alagierska-Szczepaniak, Monika Fedusio.

Niemcy: Pia Kastner, Jennifer Janiska, Camilla Weitzel, Lina Alsmeier, Hanna Orthmann, Marie Scholzel - Anna Pogany (libero) - Monique Strubbe, Lena Stigrot, Kimberly Drewniok, Laura Emonts, Corina Glaab, Saskia Hippe.

Wyniki sobotnich meczów:
grupa E (Rotterdam)
Włochy - Chiny 3:0 (26:24, 25:16, 25:20)
Brazylia - Belgia 3:1 (26:28, 25:17, 25:11, 25:16)
tabela
M Z P sety pkt
1. Włochy 9 8 1 26-6 25
2. Brazylia 9 8 1 25-8 23
3. Japonia 8 6 2 19-8 18
4. Chiny 8 6 2 19-8 17
5. Belgia 8 5 3 18-10 15
6. Holandia 8 4 4 16-14 13
7. Portoryko 8 2 6 7-19 6
8. Argentyna 8 2 6 7-21 5
grupa F (Łódź)
USA - Tajlandia 3:2 (23:25, 21:25, 25:19, 27:25, 15:13
Serbia - Turcja 3:0 (25:20, 25:21, 25:23)
Dominikana - Kanada 2:3 (25:18, 23:25, 17:25, 27:25, 7:15)
Polska - Niemcy 3:2 (26:24, 20:25, 25:18, 26:28, 15:10)
tabela
1. Serbia 9 9 0 27-2 26
2. USA 9 7 2 21-11 20
3. Turcja 9 6 3 21-13 17
4. Polska 9 6 3 21-14 17
5. Kanada 9 5 4 17-18 14
6. Dominikana 9 4 5 19-17 15
7. Tajlandia 9 4 5 16-19 11
8. Niemcy 9 3 5 14-20 11

Pogrubiono zespoły pewne gry w ćwierćfinale 

Czytaj także:

Polskieradio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej