Nie żyje legenda koszykarskiej Legii Warszawa. W wieku 86 lat zmarł Andrzej Pstrokoński
W wieku 86 lat zmarł Andrzej Pstrokoński, najbardziej utytułowany koszykarzy w historii Legii Warszawa. Ze stołecznym zespołem zdobył siedem tytułów mistrza Polski.
2022-12-24, 16:20
Tylko jeden zawodnik zdobywał z Legią każdy z jej siedmiu tytułów. Andrzej Pstrokoński - prawdopodobnie najwybitniejszy koszykarz, jaki kiedykolwiek występował w "Zielonych Kanonierach". Dynamiczny, efektowny, skuteczny, pewny swoich umiejętności nawet wtedy, gdy naprzeciw siebie miał najlepszych zawodników świata. Złote czasy Klubu to te, w których na parkiet w barwach Legii wybiegał Andrzej Pstrokoński. W styczniu 2012 roku, jako pierwszy, został włączony do Galerii Sław Legii Warszawa, a w lutym 2019 roku numer 9, z którym występował na boisku, został zastrzeżony przez Klub. W lipcu 2022 roku został uhonorowany srebrnym medalem Mistrzostw Polski, jaki legioniści zdobyli w minionym sezonie Energa Basket Ligi.
Nie żyje Andrzej Pstrokoński, legenda Legii Warszawa. Miał 86 lat
Pstrokoński rozpoczął treningi w Legii w 1951 roku jako niespełna 15-letni chłopiec. Mimo iż po pierwszym treningu zaproponowano mu zmianę dyscypliny sportu, nie ustąpił i usilną, pracą treningową doszedł bardzo szybko do wysokich wyników sportowych. Już od 1954 roku wszedł na stałe do składu pierwszej drużyny jako wychowanek Legii. Zapisał się również na kartach historii polskiego basketu, przywdziewając 200 razy koszulkę reprezentacji Polski. Dla kadry zdobył ponad 1000 punktów, świętował zdobycie m.in. srebrnego medalu na Mistrzostwa Europy w 1963 roku oraz brązowego w Moskwie (1965). Dwukrotnie brał udział w Igrzyskach Olimpijskich.
Po zakończeniu kariery zawodniczej swe bogate doświadczenia przekazywał swym następcom jako trener. Przez cztery lata prowadził żeńską reprezentację kobiet. Wywalczyła ona na Mistrzostwach Europy we Włoszech pierwszy po wojnie medal - brązowy. Był również przez dwa lata trenerem męskiej reprezentacji.
Andrzej Pstrokoński miał 86 lat.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie
red/Legiakosz.com
REKLAMA