Igrzyska olimpijskie w Polsce? Minister sportu Kamil Bortniczuk złożył deklarację

Minister sportu Kamil Bortniczuk nie wykluczył, że Polska będzie starać się o status organizatora zimowych igrzysk olimpijskich w 2034 roku. - Polskę stać na to, aby zorganizować w najbliższych dziesięcioleciach tak wielką imprezę - powiedział na antenie Polsat News.

2023-02-14, 20:50

Igrzyska olimpijskie w Polsce? Minister sportu Kamil Bortniczuk złożył deklarację
Kamil Bortniczuk . Foto: PAP/Piotr Nowak

W tym roku w Polsce odbędą się Igrzyska Europejskie.

-To największa multidyscyplinarna impreza w historii Polski i największa na świecie w 2023 roku. Jeśli okaże się sukcesem organizacyjnym, to będziemy intensyfikować nasze rozmowy ze Słowakami, aby wspólnie postarać się o to, żeby w Polsce odbyły się igrzyska olimpijskie - zapowiedział Bortniczuk.

Bortniczuk powtórzył też wyrażane wcześniej stanowisko ministrów sportu ok. 30 krajów, którzy opowiadają się za wykluczeniem Rosjan i Białorusinów z przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu w związku z trwającą od prawie roku wojną w Ukrainie. W styczniu Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapowiedział, że będzie dążył do dopuszczenia sportowców z krajów-agresorów do tej imprezy, ale pod neutralną flagą.

Minister zaznaczył również, że jest jeszcze za wcześnie, aby grozić bojkotem igrzysk.

- Bojkot jest najsilniejszą z kart, jakie posiadamy w talii. Jest zawsze bolesny dla sportowców, którzy często przez całą swoją karierę mają jedną lub dwie szanse na to, żeby zawalczyć na igrzyskach olimpijskich o medal. Jeżeli podejmowanie takich decyzji będzie konieczne, to nie wyobrażam sobie, abyśmy podejmowali je bez konsultacji ze sportowcami. Jeszcze jest czas na to, aby nieco "miększymi" narzędziami zmotywować MKOl do autorefleksji - ocenił.

Zwierzchnik MSiT jest także przekonany, że ta neutralność nie zostałaby zachowana i sportowcy i tak przemyciliby flagi na swoich strojach. Dlatego na piątkowym spotkaniu online z przedstawicielami 35 krajów zaproponował utworzenie reprezentacji uchodźców, w której mogliby znaleźć się sportowcy sprzeciwiający się reżimom Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki.

- Jak rozumiem, tę neutralną reprezentację miałby zgłaszać Rosyjski Komitet Olimpijski. Wtedy ci, którzy sprzeciwiają się Putinowi i Łukaszence, nie mieliby możliwości wystartowania w igrzyskach olimpijskich. Jeżeli ktoś jakkolwiek skrytykował działania Putina w odniesieniu do wojny na Ukrainie, to nie będzie miał najmniejszych szans znaleźć się w takiej reprezentacji - wyjaśnił Bortniczuk.

REKLAMA


Szef resortu odniósł się też do kwestii meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy z Albanią 27 marca. Spotkanie miało się odbyć na PGE Narodowym w Warszawie, ale ze względu na problemy konstrukcyjne obiektu może zostać przeniesione.

- W mojej ocenie, w świetle informacji, które posiadam, to jest bardzo mało prawdopodobne. Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Na dzisiaj ocena jest taka, że stadion jest raczej bezpieczny, ale specjaliści z Niemiec uznali, że dla pewności powinniśmy wykonać jeszcze trzy ekspertyzy, które potrwają kilka tygodni - poinformował Bortniczuk.

Czytaj także:

kp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej