Liga Europy: Roma i Juventus rozczarowały. Jak spisali się Nicola Zalewski i Wojciech Szczęsny?

AS Roma niespodziewanie uległa 0:1 Salzburgowi, a Juventus tylko zremisował z francuskim Nantes 1:1. W obu meczach LE zagrali Polacy - w barwach "Giallorossich" 90 minut na boisku spędził Nicola Zalewski, a bramki "Starej Damy" przez cały mecz bronił Wojciech Szczęsny. Włoskie media zgodnie twierdzą, że Biało-Czerwoni nie ponoszą winy za rozczarowujące wyniki swoich drużyn.

2023-02-17, 09:52

Liga Europy: Roma i Juventus rozczarowały. Jak spisali się Nicola Zalewski i Wojciech Szczęsny?
Nicola Zalewski i Wojciech Szczęsny. Foto: PAP/IPA Milestone, MASSIMO PINCA / Reuters / Forum

Roma uległa Austriakom w końcówce - podopieczni Jose Mourinho dali się zaskoczyć w 88. minucie Argentyńczykowi Nicolasowi Capaldo. Zalewski zebrał jednak przyzwoite recenzje za swój występ.

"Rozgrywa więcej piłek niż ktokolwiek inny (73), ale też najwięcej traci (25). Przerzucany jak to on z prawej na lewą stronę" - pisze o polskim skrzydłowym "La Gazzetta dello Sport", która wystawiła mu ocenę 5,5 w 10-stopniowej skali.

Taką samą notę Polakowi wystawiły "Corriere della Serra" i "La Repubblica", zaś nieco przychylniejsze okazały się "Corriere dello Sport" oraz "Il Messaggero", oceniające go na "szóstkę".

Również Wojciech Szczęsny nie będzie najlepiej wspominał czwartkowego meczu, bowiem jego Juventus, który od 13. minuty po golu Dusana Vlahovicia prowadził z Nantes, ostatecznie tylko zremisował z Francuzami 1:1. Gola na wagę remisu strzelił w 60. minucie Ludovic Blas.

REKLAMA

"LGdS" wystawiła polskiemu golkiperowi notę 6/10. "Dajemy mu taką ocenę za ważny przechwyt, który wykonał w końcówce meczu. Ogólnie nie musiał robić zbyt wiele. Przy straconej bramce nie popełnił błędu" - uzasadnia dziennik.

Również inne media podkreślają, że Polak nie miał szans na skuteczną interwencję przy golu Nantes. "Obserwował piłkę po strzale Blasa, ale nie mógł zrobić nic więcej. To było piękne, silne i precyzyjne wykończenie. Cud był niemożliwy. Co do reszty, to miał mało interwencji i emocji" - czytamy na łamach portalu tuttomercatoweb.com.

"Blas uderzył lewą nogą nie do obrony. Poza tą akcją dla Szczęsnego był to zwykły dzień w pracy" - napisał z kolei włoski Eurosport.

Czytaj także:

REKLAMA

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej