Stambuł 2023: Adrianna Sułek z niesamowitym wynikiem. Polka wicemistrzynią Europy

Na relacje z mistrzostw Europy zapraszamy na anteny Polskiego Radia oraz na stronę portalu Polskieradio24.pl. W Stambule są nasi sprawozdawcy Cezary Gurjew i Rafał Bała.

Rekord życiowy na początek

Halowa wicemistrzyni świata z 2022 roku zapowiedziała walkę o złoto w Stambule, a być może nawet atak na rekord świata, który należał od 2012 roku do Natalii Dobrynskiej. Właśnie w Stambule Ukrainka uzyskała 5013 punktów.

W pierwszej piątkowej konkurencji polska wieloboistka pokazała moc. W biegu na 60 metrów przez płotki Adrianna Sułek zanotowała czas 8,21 s, czym pobiła rekord życiowy! Polka zanotowała drugi czas w tej konkurencji. Szybsza o setne sekundy była tylko Belgijka Noor Vidts (8,21 s), dla której krótkie biegi są jednak koronną specjalizacją.

Główna rywalka Sułek, Nafissatou Thiam zajęła trzecie miejsce. Mistrzyni olimpijska z Belgii przebiegła płotkarski dystans w czasie 8,23 s.

Sułek skakała wysoko, ale Thiam jeszcze wyżej

Równie znakomicie Polka spisała się w skoku wzwyż. Adrianna Sułek zaliczyła w pierwszej próbie 1,86 m. Za drugim podejściem udało jej natomiast skoczyć 1,89 m, co było wyrównaniem halowego rekordu życiowego!

Niestety, żadna z trzech prób na wysokość 1,92 m nie okazała się udana. W tej konkurencji lepiej spisała się Nafissatou Thiam, która za trzecim razem zaliczyła 1,92 m.

Świetne pchnięcie Thiam

Trzecią konkurencją porannej sesji było pchnięcie kulą. Występ w kuli był kluczowy dla wyniku Sułek, gdyż w tej konkurencji Polka zwykle radziła sobie najsłabiej.

Już pierwsze pchnięcie mogło nastroić optymistycznie polskich kibiców. Adrianna Sułek osiągnęła 13,89 m, co jest jej halowym rekordem życiowym. W swojej karierze pchała już dalej, ale na otwartym stadionie. Niestety, dwie kolejne próby Polki nie były już tak udane. Ostatecznie Sułek zanotowała siódmy wynik.

Kula jest natomiast jedną z ulubionych konkurencji Nafissatou Thiam. Belgijka pchnęła świetnie, osiągając aż 15,54 m. To nowy rekord życiowy Thiam. Pozwoliło to głównej rywalce Adrianny Sułek powiększyć przewagę nad Polką.

Thiam wciąż na czele

Po trzech z pięciu części pięcioboju Adrianna Sułek zajmowała drugie miejsce z dorobkiem 2962 punktów. Strata do Thiam była jednak spora, gdyż Belgijka miała w dorobku aż 3111 pkt. Trzecia Vidts zgromadziła na tym etapie 2900 punktów.

W skoku w dal Adrianna Sułek w pierwszej próbie osiągnęła wynik 6,52 metra. Thiam wyrównała to osiągnięcie w drugiej próbie. Podczas trzeciego skoku, Polka poprawiła rekord życiowy, skacząc 6,62 m.

Prowadziła jednak wciąż Belgijka Nafissatou Thiam (4142 pkt) z przewagą 134 punktów nad Sułek oraz 219 nad swoją rodaczką Noor Vidts.

Dwa rekordy świata. Srebro dla Adrianny Sułek

Zmagania zakończył bieg na 800 metrów - Polka wygrała go z czasem 2:07.17 (kolejny życiowy rekord), a jej łączny wynik to 5014 punktów - lepszy niż dotychczasowy rekord świata. Przez krótką chwilę Adrianna Sułek mogła więc czuć się rekordzistką świata.

Jej belgijska rywalka zdołała jednak pobiec na tyle szybko, by poprawić osiągnięcie Polki! Thiam zanotowała czas 2:13.60, co wystarczyło do złota i rekordu świata.

Ostatecznie, halową mistrzynią Europy została Nafissatou Thiam, dzięki wynikowi 5055. Brąz wywalczyła Noor Vidts - 4823.

Pięciobój na Halowych Mistrzostwach Europy:

SESJA PORANNA

7:00 60 m ppł, pięciobój: Adrianna Sułek, 2. miejsce, rekord życiowy – 8,21 s
7:45 skok wzwyż, pięciobój: Adrianna Sułek, 2. miejsce, wyrównany rekord życiowy - 1,89 m
10:30 pchnięcie kulą, pięciobój: Adrianna Sułek, 7. miejsce, rekord życiowy w hali - 13,89 m
SESJA WIECZORNA
17:10 skok w dal, pięciobój: Adrianna Sułek, 1. miejsce, rekord życiowy - 6.62
19:05 800 m, pięciobój, FINAŁ: Adrianna Sułek, 1. miejsce, rekord życiowy - 2:07.17

>>>

Czytaj także:

• [TYLKO U NAS] Copernicus Cup: Kajetan Duszyński robi doktorat z krystalografii białek. "Trzeba to jakoś połączyć ze sportem"
• Stambuł 2023: 27 Polaków wystąpi na Halowych Mistrzostwach Europy. Wycofują się kolejne gwiazdy
• Stambuł 2023: mistrzostwa Europy w cieniu tragedii. Duszyński: jestem zdziwiony, że się odbywają

/empe