Ekstraklasa: Śląsk Wrocław ukarany za kontrowersyjny transparent. Klub odcina się od hasła kibiców

Kibice Śląska wywiesili transparent podczas domowego spotkania 22. kolejki Ekstraklasy z Lechem, które rozgrywano 26 lutego, a więc dwa dni po rocznicy wybuchu wojny na Ukrainie. 

Komisja Ligi postanowiła ukarać Śląsk, ponieważ zachowanie jego kibiców było recydywa. W październiku ub. roku na stadionie we Wrocławiu podczas meczu z Wartą Poznań na tej samej trybunie pojawiło się hasło "Stop ukrainizacji Polski". Wówczas klub ze stolicy Dolnego Śląska dostał jedynie ostrzeżenie.

Do sprawy odniosły się władze Śląska, które potępiły zachowanie kibiców i podkreśliły, że nie mają nic wspólnego z hasłem. "WKS Śląsk Wrocław SA stanowczo odcina się od wszelkich haseł o charakterze politycznym i negatywnie ocenia eksponowanie ich w czasie meczów. Transparent z napisem: 'To nie nasza wojna', pojawił się na trybunach bez wiedzy klubu" - czytamy w oświadczeniu.

Decyzja Komisji Ligi nie jest prawomocna, a Śląsk ma możliwość odwołania się od kary. Swego rodzaju okolicznością łagodzącą może okazać się zaangażowanie klubu w inicjatywy, niosące pomoc Ukrainie od początku wojny.

Po 23 kolejkach Śląsk Wrocław zajmuje 10. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia zgromadzili 29 punktów i mają sześć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Czytaj także:

• Ekstraklasa - TERMINARZ, WYNIKI, TABELA
• Ekstraklasa: przejęcie Warty Poznań unieważnione. "Wracamy do punktu wyjścia"
• Ekstraklasa: Warta idzie w ślady Lecha. W Grodzisku Wlkp. powstanie ośrodek akademii
• Ekstraklasa: Raków Częstochowa poza zasięgiem rywali? "My nie patrzymy na Legię"
• Ekstraklasa: los Marcina Kaczmarka przesądzony? Nowy kandydat na trenera Lechii Gdańsk
• Ekstraklasa: Marcin Kaczmarek na wylocie? Jest komunikat Lechii Gdańsk

bg