La Liga: są konsekwencje rasistowskiego skandalu. Zwolniono sędziego meczu Valencia - Real

Podopieczni Carlo Ancelottiego przegrali w Walencji 0:1. W trakcie meczu było dość nerwowo, a w końcówce spotkania czerwoną kartkę zobaczył Vinicius, który uderzył Hugo Daro. Brazylijczyk napisał w mediach społecznościowych, że przez cały mecz był lżony przez kibiców "Nietoperzy", którzy szydzili z jego koloru skóry. - Nagrodą, którą zdobyli rasiści, jest moja czerwona kartka! To nie jest futbol, to La Liga - napisał w mediach społecznościowych Brazylijczyk.

Do sprawy odniósł się Real Madryt, który stanął murem za swoim gwiazdorem. "Królewscy" wydali w poniedziałek oświadczenie, w którym mocno przeciwstawili się rasizmowi. Z obrażanym zawodnikiem spotkał się też prezydent "Los Blancos" Florentino Perez. Klub skierował sprawę do prokuratury.

Nie obyło się także bez konsekwencji wobec sędziego VAR, który asystował arbitrowi głównemu podczas feralnego meczu. Ignacio Iglesias Villanueva znalazł się w gronie sześciu rozjemców, którzy zostali zwolnieni przez Komitet Techniczny Sędziów w Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.

"Galicyjski sędzia był odpowiedzialny za system VAR tej niedzieli w meczu Valencii z Realem. W Komitecie Technicznym Sędziów panuje duży dyskomfort z powodu jego występu, ponieważ nie pokazał całej sekwencji zdarzeń między Viniciusem a Duro arbitrowi De Burgosowi Bengoetxei, który pełnił funkcję głównego sędziego meczu. Galicyjski arbiter pokazał koledze jedynie moment agresji madryckiego napastnika i pominął chwyt zawodnika Valencii. Wspomniana akcja została rozstrzygnięta przez De Burgos Bengoetxea z czerwoną kartką dla Viniciusa, podczas gdy Duro wyszedł bez szwanku. RFEF rozumie dyskomfort Realu w związku z tym błędem, ale podkreśla, że ​​protokół antyrasistowski zastosowany przez sędziego był bez zarzutu" – pisze "AS".

Jak donosi madrycki dziennik, niedzielne spotkanie nie było ostatnim, które poprowadzi Ignacio Iglesias Villanueva - ów sędzia znalazł się bowiem w rozpisce na najbliższą kolejkę i w środę zasiądzie w wozie VAR podczas starcia Realu Betis z Getafe. "AS" podkreśla, że arbiter został nominowany jeszcze przed skandalem, który wybuchł po meczu na Estadio Mestalla.

• Wybrano najlepszych napastników świata. Robert Lewandowski niedoceniony?
• Liga Europy: Zalewski z awansem do finału, Szczęsny i Milik muszą obejść się smakiem
• Liga Konferencji: znamy finalistów. Awans pogromców Lecha

bg