Roland Garros: Świątek wygrała w finale i znów podziękowała tacie. "Gdyby nie Tata"

2023-06-10, 18:00

Roland Garros: Świątek wygrała w finale i znów podziękowała tacie. "Gdyby nie Tata"
Iga Świątek i jej tata, Tomasz Świątek . Foto: Agencja Forum/Jacek Szydlowski

W sobotę liderka światowego rankingu Iga Świątek walczyła z Czeszką Karoliną Muchovą w finale French Open. Polka zwyciężyła i jest to jej czwarty wielkoszlemowy tytuł w karierze. Odbierając trofeum na kortach Roland Garros Polka znów podkreśliła, jak ważną rolę w jej karierze odgrywa tata, Tomasz Świątek. 

W Paryżu jest nasz wysłannik Cezary Gurjew, dziennikarz radiowej Jedynki. Na jego relacje zapraszamy na anteny Polskiego Radia i na stronę PolskieRadio24.pl. Podczas Roland Garros zachęcamy także do słuchania specjalnego Podcastu prosto z French Open.

Iga Światek w drodze po tytuł najpierw pokonała Hiszpankę Cristinę Bucsę 6:4, 6:0, a potem identycznym wynikiem zakończył się jej mecz z Amerykanką Claire Liu.

W trzeciej rundzie Świątek zdeklasowała Chinkę Xinyu Wang 6:0, 6:0

Z kolei spotkanie 1/8 finału zostało przerwane z powodu problemów zdrowotnych rywalki Świątek  - Ukrainki Łesi Curenko przy stanie 5:1 dla Polki.

W ćwierćfinale Iga Świątek pokonała pokonała Amerykankę Cori Gauff 6:4, 6:2. Polka wygrała z Amerykanką po raz siódmy z rzędu. W półfinale Świątek pokonała Brazylijkę Beatriz Haddad Maię 6:2, 7:6 (9:7). 

W finale Roland Garros 2023 po zaciętym i pełnym emocji spotkaniu Polka pokonała Czeszkę Karolinę Muchową 6:2, 5:7, 6:4.

Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego jest pierwszą od 2007 roku zawodniczką, która obroniła tytuł na kortach im. Rolanda Garrosa. 16 lat temu dokonała tego Belgijka Justine Henin triumfując trzeci raz z rzędu.

FINAŁ ROLAND GARROS 2023 >>> CZYTAJ WIĘCEJ 

Zwyciężczyni otrzyma 2,3 mln euro, a pokonana połowę tej kwoty. Iga Świątek wciąż jest na prowadzeniu w rankingu WTA. 

Iga Świątek często w wywiadach podkreśla jak ważną rolę w jej sportowej karierze odegrał tata Tomasz Świątek.

- Tata wszystko spinał, gdyby nie On, już dawno nie grałabym w tenisa - mówiła Iga Świątek przed finałem w Paryżu.

- Tato, gdyby nie Ty, nie byłoby mnie tutaj - powiedziała Polka w sobotę, po finale z Muchova. - Tenis to niby indywidualny sport, ale nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie mój sztab. Dziękuję wam, przepraszam za to, że bywam trudna. Postaram się spisywać lepiej - zwróciła się do swojego sztabu szkoleniowego Świątek.

- Mój tata nauczył mnie podstaw, które chyba są potrzebne każdemu sportowcowi. On sprawił, że jestem profesjonalna, że np. po treningu myślałam o tym, żeby się rozciągnąć. Wtedy, kiedy nie miałam aż tak profesjonalnego teamu naokoło siebie, który by mi doradził, to tata kierował wszystkim. On też sprawił, że faktycznie byłam obecna ciałem i głową na treningach. Były momenty, że jako dziecko myślałam, że mam fajniejsze rzeczy do roboty w ciągu dnia niż granie w tenisa cały czas. Tata zabierał mnie na treningi i motywował po wygranych turniejach - podkreślała wielokrotnie liderka rankingu WTA. 

Tomasz Świątek sam był sportowcem — przed laty uprawiał wioślarstwo. Na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 r. rywalizował w czwórce podwójnej. Razem ze Sławomirem Cieślakowskim, Mirosławem Mrukiem i Andrzejem Krzepińskim zajęli wówczas siódme miejsce. Rok wcześniej w tym samym składzie wywalczył złoto na Uniwersjadzie. Kilkakrotnie uczestniczył również w mistrzostwach świata.


Posłuchaj

- Jesteśmy szczęśliwi do łez, teraz będziemy świętować - Tomasz Wiktorowski trener Igi Świątek, MISTRZYNI Roland Garros 2023 (PR1) 0:49
+
Dodaj do playlisty

 

Wielkoszlemowy turniej French Open na kortach Rolanda Garrosa potrwa do 11 czerwca. W poprzedniej edycji triumfowali Hiszpan Rafael Nadal [w tym roku nie gra z powodu kontuzji] oraz Iga Świątek.

Czytaj też:

PolskieRadio24.pl

>>> Więcej o Roland Garros <<< 

red/IAR/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej