El. Euro 2024: Biało-Czerwoni w kryzysie. Mateusz Wieteska: ciężko znaleźć przyczynę

Fatalny występ Biało-Czerwonych w Tiranie

Polscy piłkarze ponieśli kolejną porażkę w fatalnym stylu. Po przegranych z Czechami i Mołdawią, tym razem podopieczni Fernando Santosa ulegli w Tiranie Albańczykom 0:2.

Mateusz Wieteska już w 34. minucie meczu musiał zastąpić kontuzjowanego Jana Bednarka. 

- Zawodnik z ławki rezerwowych musi być przygotowany, ponieważ w każdym momencie może się coś wydarzyć. Janek już w meczu z Wyspami Owczymi czuł pewien dyskomfort. Przed spotkaniem ja i Paweł Dawidowicz zostaliśmy postawieni w stan gotowości - przyznał w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem z Radiowej Jedynki. 

- Chłopaki grały tu wcześniej i opowiadały, że to jest bardzo trudny teren. Już po przyjeździe na stadion przekonaliśmy się, że atmosfera będzie gorąca i rzeczywiście tak było. Po tym nieuznanym golu nasza agresywność i pressing, który mieliśmy zaplanowany, zaczął trochę gorzej wyglądać. Albańczycy zyskali posiadanie piłki, mieli więcej pojedynków jeden na jeden na naszej połowie i z tego padła pierwsza bramka - przyznał defensor Biało-Czerwonych.

Reprezentacja Polski w trudnej sytuacji. "Ciężko znaleźć przyczynę"

Biało-Czerwoni spadli na czwarte miejsce w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024 i awans na turniej finałowy z eliminacji jest coraz bardziej wątpliwy. Na szczęście, pozostaje jeszcze ścieżka barażowa, choć tam na Polaków mogą czekać trudni rywale.

- Ciężko znaleźć przyczynę tego, dlaczego wyniki są takie, a nie inne. My na pewno w każdym meczu chcemy dawać z siebie 100 procent, żeby kibice mieli przyjemność z tego, że przychodzą na stadion. W ostatnich meczach zdobycz punktowa nie jest na naszą korzyść. Musimy jak najszybciej to zmienić - podkreślił Wieteska.

- Przygotowujemy się do każdego meczu, mamy treningi pod daną drużynę, choć nie jest ich tak dużo, żeby wszystko wypracować. Jesteśmy profesjonalistami i musimy z takimi rywalami zwyciężać, ale w ostatnim czasie nam się to po prostu nie udaje - zakończył obrońca Cagliari

Awans na Euro nie zależy już tylko i wyłącznie od reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni będą musieli patrzeć na wyniki grupowych rywali.  

Do Euro 2024 kwalifikują się po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. Polska ma jeszcze szansę awansować do turnieju w Niemczech przez baraże, uwzględniające wyniki Ligi Narodów. 

Posłuchaj

Z obrońcą włoskiego Cagliari rozmawiał po spotkaniu Tomasz Kowalczyk (PR1) 2:46

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

>>> Więcej o Euro 2024 <<< 

>>> Więcej o reprezentacji Polski <<<

Czytaj także:

• El. Euro 2024: Albania - Polska. Katastrofa Biało-Czerwonych w Tiranie
• El. Euro 2024: Albania - Polska. Kolejna wpadka kadry Santosa. Tak wygląda tabela i terminarz - GRUPA E

JK