Paryż 2024: fatalne wieści. Tylko jeden polski kolarz pojedzie w olimpijskim wyścigu

Wygląda na to, że polscy kibice nie będą mogli liczyć na medal naszego kolarza w wyścigu ze startu wspólnego na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich. Wiadomo już, że nasz kraj będzie mógł wystawić tylko jednego zawodnika w rywalizacji w Paryżu, co bardzo mocno utrudni rywalizację o najwyższe cele.

2023-10-18, 11:29

Paryż 2024: fatalne wieści. Tylko jeden polski kolarz pojedzie w olimpijskim wyścigu
Michał Kwiatkowski był jedynym reprezentantem Polski na MŚ w Glasgow. Czy tak samo będzie w Paryżu?. Foto: PAP/Zbigniew Meissner

O przydziale miejsc na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu zadecydował ranking światowej federacji (UCI) za sezon 2023, który był liczony od 19 października ubiegłego roku do 17 października tego roku.

W zestawieniu dla poszczególnych krajów liczone są punkty wywalczone przez ośmiu najlepszych kolarzy z danego państwa. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował dodatkowo o zmniejszeniu uczestników wyścigu ze startu wspólnego ze 130 do 90.

Ranking UCI bezlitosny

Oznacza to, że tylko dwadzieścia najwyżej sklasyfikowanych w rankingu krajów będzie mogło wystawić więcej niż jednego kolarza. Przez lata Polska, za sprawą świetnych wyników m.in. Michała Kwiatkowskiego i Rafała Majki, nie musiała się martwić o miejsce w czołowej dwudziestce, jednak ostatnio się to zmieniło.

Już na tegorocznych mistrzostwach świata w Glasgow nasz kraj miał tylko jednego reprezentanta w wyścigu ze startu wspólnego. Był nim Michał Kwiatkowski, który jednak, jadąc osamotniony, nie ukończył rywalizacji.

REKLAMA

Mimo wygrania przez Kwiatkowskiego jednego z etapów Tour de France czy triumfu Majki na etapie Tour de Pologne, zabrakło punktów, by Polska znalazła się w TOP 20 zestawienia. Niestety, większość polskich kolarzy w cyklu UCI World Tour pełni role pomocników, co nie przekłada się na wysokie miejsca na mecie i punkty do rankingu.

W Paryżu jak w Glasgow

Taki obrót sprawy sprawił, że nasz kraj zajął dopiero 24. miejsce w zestawieniu UCI i na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu wystawi tylko jednego reprezentanta w wyścigu ze startu wspólnego.

Specyfika kolarstwa wskazuje, że w takiej sytuacji walka o wysokie miejsca będzie trudna, ale nie niemożliwa. W odróżnieniu od MŚ w Glasgow, najmocniejsze drużyny nie będą bowiem mogły wystawić po ośmiu kolarzy, a jedynie po czterech.

Ostatnim polskim medalistą igrzysk w kolarstwie szosowym jest Rafał Majka, który w 2016 roku w Rio de Janeiro wywalczył brąz właśnie w wyścigu ze startu wspólnego.

REKLAMA

Kraje, które będą mogły wystawić więcej niż jednego kolarza w wyścigu ze startu wspólnego na IO w Paryżu:

4 - Belgia, Dania, Słowenia, Wielka Brytania, Francja

3 - Hiszpania, Holandia, Włochy, Australia, USA

2 - Szwajcaria, Portugalia, Kolumbia, Norwegia, Niemcy, Austria, Irlandia, Kanada, Kazachstan, Nowa Zelandia

REKLAMA


Posłuchaj

Wiemy już, ile osób będzie liczyć reprezentacja Polski w kolarstwie szosowym na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. Jeden mężczyzna i trzy kobiety w wystartują w Paryżu. Prezes Polskiego Związku Kolarskiego, Rafał Makowski przyznaje, że nie jest zaskoczony tak skromną liczbą kwalifikacji (IAR) 0:22
+
Dodaj do playlisty

 


Czytaj także:
Tour de Pologne 2023

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej