Turniej Czterech Skoczni: Pułapka na skoczni w Bischofshofen. "Trzeba zaufać intuicji"

- Wszyscy dobrze skakali. Widzę, że moi zawodnicy ponownie zaczynają się uśmiechać. Czuć ducha zespołu - ocenił trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler po kwalifikacjach do ostatniego konkursu 72. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Z kolei Dawid Kubacki wskazał miejsce na skoczni, które sprawia Polakom pewien problem. Ostatni konkurs turnieju w sobotę 6 stycznia o godzinie 16.30.

2024-01-05, 21:20

Turniej Czterech Skoczni: Pułapka na skoczni w Bischofshofen. "Trzeba zaufać intuicji"
Dawid Kubacki podczas kwalifikacji w Bischofshofen . Foto: PAP/EPA/ANNA SZILAGYI

>>> Zapraszamy do śledzenia naszego serwisu skokinarciarskie.polskieradio.pl<<<

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu w Bischofshofen. W piątkowych kwalifikacjach Kamil Stoch był 10., Piotr Żyła 20., Aleksander Zniszczoł 28., Maciej Kot 30., Dawid Kubacki 33., a Paweł Wąsek 36.

Kamil Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski po kwalifikacjach był w dobrym humorze, uznał dzień za udany. 

- Mogę powiedzieć, że dziś był przyjemny dzień. Najbardziej stabilny tej zimy. Wszystkie trzy skoki były na podobnym poziomie. Pojawiła się fajna solidność - mówił Stoch na antenie Eurosportu.

REKLAMA

Trener  Thomas Thurnbichler chwalił Polaków

- Kamil, Piotrek i Dawid mieli trudne warunki - mocny wiatr w plecy. Każdy wykonuje wspaniałą pracę. Zaczynając od sztabu, kończąc na skoczkach. Jestem zadowolony - powiedział austriacki szkoleniowiec w wywiadzie dla Eurosportu.

Rekordzistą skoczni w Bischofshofen jest Kubacki, który w 2019 i 2020 roku uzyskał tu 145 m. 33-latek jest jednak daleki od życiowej formy. We wtorek jako jedyny z Polaków nie zakwalifikował się do konkursu w Innsbrucku, ale twierdzi, że wyszedł już z największego dołka.

- Skoki treningowe były trochę lepsze niż ten w kwalifikacjach, choć wydawał mi się podobny. Jednak chyba za wcześnie się odbiłem i próg nie oddał energii. Mimo wszystko chciało to jako tako lecieć, mimo że warunki były trudne. Wydaje mi się, że zrobiłem krok naprzód - oznajmił Kubacki.

Pułapka na skoczni w w Bischofshofen

Większość polskich skoczków w Bischofshofen odbijała się zbyt wcześnie z progu.

- Może to specyfika tej skoczni. Ona jest inna. Szczególnie ten najazd. Dlatego można się trochę pośpieszyć. To nie jest łatwe, ale to urok tej skoczni. Myślę, że z tego uroku będziemy korzystać. Trzeba zaufać intuicji, bo przy tej prędkości nie da się kalkulować. Wtedy nie ma szans trafić w próg - stwierdził Kubacki.

- Rozbieg jest bardzo długi i płaski. Trudno jest wyczuć, kiedy należy się odbić. Austriacy radzą sobie tutaj szczególnie dobrze, bo znają tę skocznię i często tu trenują. Ostatecznie moi zawodnicy dobrze sobie z tym poradzili - dodał Thurnbichler.

Kobayashi ma szansę na trzeci w karierze triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Japończyk po konkursach w Oberstdorfie, Garmish-Partenkirchen i Innsbrucku ma 857,6 pkt. Drugi Niemiec Andreas Wellinger traci do niego 4,8 pkt. Trzecie miejsce zajmuje Austriak Jan Hoerl, który zdobył 834 pkt.

- Niemcy zrobią wszystko, żeby wygrał ich zawodnik. Kobayashi będzie skakał z mniejszą presją, ale Wellinger z pewnością jest w stanie go wyprzedzić i wygrać. Stawiam jednak na Japończyka - przewiduje trener polskiej kadry.

REKLAMA

Kiedy konkurs w Bischofshofen?

Ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni w sobotę 6 stycznia, początek o godzinie 16.30.

Pary Polaków w 1. serii konkursu w Bischofshofen:

Zniszczoł  - Sundal 
Kot - Tschofenig 
Woergetter -Żyła 
Kubacki  - Leyhe 
Wąsek  - Fettner 
J. Kobayashi  - Stoch 

Wyniki kwalifikacji:


Wyniki kwalifikacji Wyniki kwalifikacji

*

Ryoyu Kobayashi - lider przed ostatnim konkursem - Złotego Orła zdobył w sezonach 2018/19 i 2021/22. Jeśli dokona tego trzeci raz, to dołączy do wąskiego grona. Co najmniej trzy wygrane w TCS ma pięciu zawodników. Rekordzistą jest Fin Janne Ahonen z pięcioma zwycięstwami. Trzy ma m.in. Stoch.

REKLAMA

Zawodnik, który jest liderem po trzecim konkursie narciarskiego Turnieju Czterech Skoczni, zazwyczaj zostaje triumfatorem klasyfikacji generalnej. W ciągu ostatnich 15 lat taki scenariusz miał miejsce aż czternastokrotnie. To korzystna statystyka dla Japończyka.

Wśród Polaków najlepiej spisuje się Kamil Stoch. Trzykrotny złoty medalista olimpijski zajmuje 15. miejsce w klasyfikacji turnieju, a podczas zawodów w Innsbrucku był jedenasty, co było jego najlepszym wynikiem w sezonie.

Klasyfikacja TCS (po 3 z 4 zawodów):

1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 857,6 pkt
2. Andreas Wellinger (Niemcy) 852,8
3. Jan Hoerl (Austria) 834,0
4. Stefan Kraft (Austria) 823,8
5. Michael Hayboeck (Austria) 809,0
6. Anze Lanisek (Słowenia) 807,3
...
15. Kamil Stoch (Polska) 752,8
18. Piotr Żyła (Polska) 729,8
26. Aleksander Zniszczoł (Polska) 538,1
34. Dawid Kubacki (Polska) 366,3
39. Paweł Wąsek (Polska) 308,0
50. Maciej Kot (Polska) 205,2

 

REKLAMA

Program 72. Turnieju Czterech Skoczni:

1. konkurs - Oberstdorf (Niemcy)

28 grudnia, czwartek

14.00 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje wygrał Andreas Wellinger, Niemcy 

29 grudnia, piątek

15.45 - seria próbna
17.15 - konkurs wygrał Andreas Wellinger, Niemcy 

2. konkurs - Garmisch-Partenkirchen (Niemcy)

31 grudnia, niedziela

11.45 - oficjalny trening
13.45 - kwalifikacje wygrał Anze Lanisek, Słowenia

1 stycznia 2022, poniedziałek

12.30 - seria próbna
14.00 - konkurs wygrał Anze Lanisek, Słowenia

3. konkurs - Innsbruck (Austria)

2 stycznia, wtorek

11.15 - oficjalny trening
13.30 - kwalifikacje wygrał Anze Lanisek, Słowenia

REKLAMA

3 stycznia, środa

12.00 - seria próbna
13.30 - konkurs wygrał Jan Hoerl, Austria

4. konkurs - Bischofshofen (Austria)

5 stycznia, piątek

14.15 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje wygrał Ryoyu Kobayashi 

6 stycznia, sobota

15.00 - seria próbna
16.30 - pierwsza seria konkursowa

PŚ w skokach 2023/2024

Czytaj także:

red/Eurosport

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej