ATP Dubaj. Hubert Hurkacz - Jan-Lennard Struff. Zacięty mecz i awans Polaka. Hurkacz wyszedł z opresji

2024-02-26, 21:18

ATP Dubaj. Hubert Hurkacz - Jan-Lennard Struff. Zacięty mecz i awans Polaka. Hurkacz wyszedł z opresji
Hubert Hurkacz podczas meczu z Janem-Lennardem Struffem . Foto: PAP/EPA/ALI HAIDER

Hubert Hurkacz rozpoczął rywalizację w turnieju rangi ATP 500 w Dubaju. Polski tenisista w meczu pierwszej rundy imprezy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wygrał z Niemcem Janem-Lennardem Struffem 7:6 (7-5), 6:7 (4-7), 7:6 (8-6) po bardzo zaciętym meczu.

  • Hubert Hurkacz jest jednym z faworytów imprezy w Dubaju. Polak jest rozstawiony w turnieju z numerem trzecim
  • W pierwszej rundzie trafił jednak na Jana-Lennarda Struffa, który w przeszłości dwukrotnie go pokonał
  • Poprzedni mecz Hurkacza ze Struffem padł jednak łupem polskiego tenisisty. Także w poniedziałek Hurkacz okazał się lepszy

Hubert Hurkacz jest rozstawiony w turnieju w Dubaju z numerem trzecim. Obok ubiegłorocznych finalistów, Rosjan Daniiła Miedwiediewa i Andrieja Rublowa, polski tenisista jest jednym z głównych faworytów imprezy w największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

W meczu pierwszej rundy 27-latek mierzył się jednak z niewygodnym rywalem. Niemiec Jan-Lennard Struff wygrał bowiem dwa z trzech wcześniejszych meczów z Hurkaczem.

Morderczy mecz Hurkacz - Struff. Trzy tie-breaki

Poprzednie polsko-niemieckie starcie padło łupem Hurkacza. Ósmy obecnie zawodnik rankingu ATP wygrał ze Struffem podczas turnieju w Bazylei. Jak się okazało, podobnie było w Dubaju, choć tym razem wrocławianin potrzebował niemal trzech godzin na korcie, trzech setów zakończonych tie-breakami i obrony dwóch piłek meczowych, by zameldować się w drugiej rundzie.

Poniedziałkowy mecz nie przyniósł ani jednego przełamania! Zarówno Polak, jak i Niemiec świetnie serwowali. Hubert Hurkacz zanotował w całym meczu 24 asy, a Jan-Lennard Struff - 17. Losy wszystkich setów decydowały się więc w tie-breakach.

W pierwszej partii nie było nawet okazji do przełamania, bo obaj tenisiści pewnie i szybko wygrywali gemy przy swoim podaniu. O wygranej seta przez Hurkacza m.in. zdecydował podwójny błąd serwisowy Struffa w tie-breaku.

Niemiec spisał się natomiast lepiej w drugim secie. W dwunastym gemie Struff miał aż trzy break pointy, ale Hubert Hurkacz obronił się świetnym serwisami. W tie-breaku grał jednak gorzej, co oznaczało, że o wyniku miał zdecydować trzeci set.

Hubert Hurkacz gra dalej! Dramatyczna końcówka

W decydującej odsłonie znowu nie było przełamań, choć obaj tenisiści mieli okazje na wygranie gema przy serwisie rywala. Finalnie jednak znowu doszło do tie-breaka, który miał dramatyczny przebieg. Struff prowadził bowiem 6-4 i miał dwie piłki meczowe.

Końcówka należała jednak do Polaka, który wygrał cztery punkty z rzędu. Przy drugim meczbolu Hubert Hurkacz miał dużo szczęścia, bowiem pomogło mu zagranie o siatkę.

- Niesamowity mecz. Struffi to fantastyczny gość. Muszę mu oddać, że dziś grał znakomicie. Nie miałem żadnych szans na przełamanie jego serwisu, musiałem rewanżować się tym samym, serwować jak najlepiej. Kluczowa była koncentracja i tie-break trzeciego seta - mówił 26-letni Polak po zakończeniu meczu trwającego dokładnie dwie godziny i 42 minuty.

Tenisista z Wrocławia kolejnego rywala pozna we wtorek. Przeciwnika Hurkacza wyłoni mecz Australijczyka Christophera O'Connella (68. w rankingu ATP) z Niemcem Maximilianem Martererem (96.).

Wynik meczu 1. rundy:

Hubert Hurkacz (Polska, 3) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:6 (7-5), 6:7 (4-7), 7:6 (8-6)



Czytaj także:

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej